Travis nie oczekiwał już od kobiet niczego dobrego. Nauczyły go tego była żona i przyjaciółka. Teraz pragnął tylko zbudować dom i zamieszkać w nim z synem, o którego istnieniu niedawno się dowiedział. Pojawienie się Ruanny zmieniło całe jego życie. Była mądra, łagodna, pełna ciepła, choć doskonale wiedziała, co to ból i cierpienie. Tylko dzięki niej zachował się jak należy, gdy los po raz kolejny okrutnie z niego zakpił.