Pewnie swoją opinią narażę się wielu osobom , ale nic na to nie poradzę , tak czuję i takie jest moje subiektywne w końcu , zdanie . Otóż , ta książka w ogóle mnie nie przekonała . Z daleka czuję w niej zwyczajny fałsz ! Tak , ja wiem że takie rzeczy się zdarzają , że patologie bywają naprawdę koszmarne i czasem trudne do wyobrażenia . Ale w tą historię zwyczajnie nie wierzę ! Bohaterka jednocześnie narratorka ma '' myślenie '' i styl opisów sytuacji wciąż taki sam . Myśli jednakowo jako pięciolatka i dwudziestopięciolatka . Infantylne zachowania i postępowanie przez całe życie i nagle cudowne małżeństwo i umiejętne wychowywanie dzieci bez żadnej psychologicznej pomocy . Co przy takim przeżytym koszmarze wydaje mi się zwyczajnie niemożliwe . Mam wrażenie że autorka kimkolwiek jest , mocno się starała '' zmieścić '' w swojej postaci mnóstwo '' psychologicznych terminów '' że przeczytała kilka psychologicznych książek o różnych patologiach i biedną małą Vanessę w to wszystko '' ustroiła '' A już głosy i wizje które przepowiadają Vanessie przyszłość , wraz z zamachem na prezydenta Johna F. Kennedy’ego , które się sprawdzają , to po prostu jakaś farsa . Nie polecam i sama również raczej nie sięgnę po następną pozycję z tej serii , jeśli ma być tylko historyjką '' obliczoną '' jako stuprocentowy wyciskacz łez .