Nie była jeszcze na to gotowa. Szła dalej, kierując się ku wysuniętemu najbardziej na południe punktowi Barrøy, ku Ławce, jak nazywali ogromny rosyjski modrzew, wyrzucony niegdyś na brzeg przez sztorm w czasach jej dzieciństwa; tam zwykle rozprawiała się ze swoimi najbardziej osobistymi przemyśleniami, tam szła, gdy wyspa groziła, że stanie się za mała, gdy życie groziło, że się zatnie.
Po długiej podróży przez Norwegię Ingrid w końcu wróciła do Barrøy. Życie się ustabilizowało, ale wojna nadal rzuca długie cienie na cały kraj.
Wkrótce na maleńką wyspę przypływa pięcioletni Mathias. Jego ojciec znika w tajemniczych okolicznościach, a Ingrid decyduje się przygarnąć dziecko. Życie zaczyna się teraz toczyć wokół nowego mieszkańca.
Tymczasem odcięta od świata Ingrid z listów od przyjaciół dowiaduje się, jak dramatyczne zmiany zachodzą właśnie w powojennej Norwegii. Co powinna zachować dla siebie, a o czym odważy się powiedzieć bliskim?
Czwarty tom doskonale przyjętej przez czytelników sagi Barrøy opowiada o wyzwaniach macierzyństwa, ciężkiej, samotnej pracy i życiu w cieniu bolesnych wspomnień.