Poezja jest tym co daje wyciszenie, powoduje zatrzymanie, jest jakąś formę medytacji. Nie uważam żeby miała być czymś łatwym w odbiorze, bo wtedy zamiast skupienia i rozważań moglibyśmy ją połykać na śniadanie, obiad i kolację. Jeśli już to niech to będzie uroczysty posiłek. Smakujmy powoli słowa, obojętnie czy będą napisane przez Karola Wojtyłę, Ewe Lipską czy Juliana Tuwima.
"Zatoka lasu zstępuje
w rytmie górskich potoków...
Jeśli chcesz znaleźć źródło,
musisz iść do góry, pod prąd.
Przedzieraj się, szukaj, nie ustępuj,
wiesz,że ono musi tu gdzieś być (...)