Triumf chirurgów : według zapisków mojego dziadka, chirurga H. St. Hartmanna

Jürgen Thorwald
8.7 /10
Ocena 8.7 na 10 możliwych
Na podstawie 16 ocen kanapowiczów
Triumf chirurgów : według zapisków mojego dziadka, chirurga H. St. Hartmanna
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8.7 /10
Ocena 8.7 na 10 możliwych
Na podstawie 16 ocen kanapowiczów

Opis

Spis treści:
Biale plamy
Małpy doktora Davida Ferriera
Kocher, czyli tragedie w Bernie
Tumor znaczy guz
Marion Sims - Lawson Tait - Carl Langenbuch
Niebieski migdał
Cesarskie intermedium
Bassini
Drugi etap walki z bólem
Sigmund Freud - Carl Koller - Wiliam Halsted - Paul Reclus - Carl Ludwig Scheich - August Bier - Leonard Corning - Heinrich Braun
Milowe kroki
Ognisty ptak z Chicago
Sauerbruch
Okno na świat


Data wydania: 1988
ISBN: 978-83-08-01818-7, 9788308018187
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Stron: 205
Mamy 4 inne wydania tej książki

Autor

Jürgen Thorwald Jürgen Thorwald
Urodzony 28 października 1915 roku w Niemczech (Solingen)
Niemiecki pisarz, dziennikarz i historyk, któremu sławę przyniosły w szczególności książki traktujące o historii medycyny. Również jego dzieła dotyczące medycyny sądowej oraz czasów II wojny światowej cieszą się dużym uznaniem i popularnością wśród ...

Pozostałe książki:

Stulecie chirurgów Stulecie detektywów Ginekolodzy Triumf chirurgów Krew królów. Dramatyczne dzieje hemofilii Kruchy dom duszy Dawna medycyna Pacjenci Godzina detektywów Męska plaga. Seks, pożądanie i kłopoty z prostatą Iluzja Żołnierze radzieccy w armii Hitlera Wielka ucieczka
Wszystkie książki Jürgen Thorwald

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Coś mi się wydaje, że książka Triumf chirurgów : według zapisków mojego dziadka, chirurga H. St. Hartmanna aż się prosi o Twoją recenzję. Chyba jej nie odmówisz?
️ Napisz pierwszą recenzje

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@denudatio_pulpae
2019-11-23
10 /10
Przeczytane Medycyna - nie podręczniki Mam w domu 📚

W toku studiów medycznych poznaje się wiele terminów, a część nazw chorób, objawów, punktów, metod czy narzędzi jest po prostu nazwiskami ich odkrywców i wynalazców. Tak poznałam na przykład objaw Dupuytrena, punkt McBurneya, kleszcze peany, metodę Billroth I i Billroth II, chorobę Mikulicza, oddech Kussmaula, objaw Trousseau, chorobę Pageta, zespół Gorlina-Goltza, tablice Snellena i wiele innych. Dzięki lekturze "Stulecia chirurgów" i "Triumfu chirurgów" mogłam chociaż trochę poznać właścicieli tych słynnych nazwisk, dzięki czemu Pean nie będzie już w mojej głowie tylko kleszczykami naczyniowymi, a Mikulicz kojarzył tylko z chorobą ślinianek.

"Triumf chirurgów" jest trochę mniej rzeźnicki niż pierwsza część, może dlatego czytało mi się tę książkę odrobinkę gorzej, bo ciągle brakowało krwi ;) Było w niej jednak kilka świetnych, wciągających historii, z których rozdział z opisem przebiegu choroby cesarza Fryderyka III chyba był dla mnie najciekawszy. Chociaż początki kariery Freuda, jeszcze przed psychoanalizą, również były bardzo urozmaicone. Zainteresowała mnie też oczywiście historia znieczulenia miejscowego, jednego z moich głównych narzędzi pracy, bez których większość pacjentów nie wyobraża sobie wizyty u stomatologa. Dobrze, że nie wiedzą oni, że ja sobie wyobrażam :D I to często, szczególnie jak mnie ktoś zdenerwuje ;)

Polecam obie części, spragnieni wrażeń medycznych na pewno się nie zawiodą.

× 6 | link |
@toptangram
2021-06-17
8 /10
Przeczytane

Jürgen Thorwald "Truimf chirurgów",

Dlaczego do tej pory nie przeczytałam żadnej z licznych książek tego pisarza? Nie mam pojęcia. Wydaje mi się, że nie było ich również na półkach w domu rodzinnym, chociaż pierwsze wydania jego książek miały miejsce lata temu. Książki tego autora ucieszą każdego miłośnika kulis kryminalistyki, medycyny sądowej oraz lektur ukazujących rozwój medycyny. "Triumf chirurgów" idealnie wpisuje się w akcje #rokzksiążkąmedyczną oraz #bochcęwiedziećwięcej.

Napisane w lekkim stylu, chociaż podejmujące niezwykle poważne tematy dotyczące historii medycyny, czyta się jednym tchem. Historie snute przez autora, które przecież napisało wcześniej samo życie, są lepsze od niejednej książki.

Operacje usunięcia wola, przeszczep rogówek, operacje mózgu, znieczulenia, antyseptyka. Świetnie opisane za pomocą różnych większych historii. Jednak to co mnie szczególnie zaciekawiło, to nie tylko odkrycia umożliwiające rozwój medycyny czy chirurgii, ale również cała XIX wieczna otoczka dotycząca współpracy lekarzy, odbywająca się na szczeblu międzynarodowym, ale także istniejące pomiędzy poszczególnymi uczonymi antagonizmy. Żeby się czegoś dowiedzieć trzeba było śledzić nowinki, czasem napisać list do kolegi z zagranicy (nie można...

× 4 | link |
@oliwa
2019-11-13
8 /10
Przeczytane

Bardzo dobra kontynuacja świetnego „Stulecia chirurgów”. „Stulecie…” jest o tyle ciekawsze, że opowiada o burzliwym okresie kształtowania się podwalin chirurgii. A właściwie nawet czegoś więcej – kształtowania się nowoczesności, jaką znamy i uznajemy za oczywistą. Thorwald opisuje wynalezienie narkozy, odkrycie znaczenia aseptyki i antyseptyki i pierwsze operacje wewnątrz ciała niemal jak walkę światłości z ciemnością, której ofiarami stawali się często ci, którzy najbardziej się zasłużyli, jak Semmelweis czy Horace Wells. W drugim tomie, w którym obserwujemy krzepnięcie systemu, jest nieco spokojniej. Nikt już nie kwestionuje istnienia „mikrobów” i konieczności zachowania higieny. Odkrywcy nowych metod traktowani są przychylniej i z zaciekawieniem, przynajmniej przez środowisko samych chirurgów. Nie oznacza to, że okresowi temu brakuje dramatyzmu. Wciąż zdarzają się tragiczne pomyłki, wynikające z niedostatecznej znajomości funkcjonowania ciała, wciąż trwa wyścig po odkrycia. W tym samym czasie dochodzi do pierwszych operacji mózgu czy przeszczepienia rogówki (XIX wiek!). No i oczywiście nie brakuje barwnych sylwetek chirurgów, jak William Halsted (pierwowzór doktora Thackery’ego w serialu The Knick) czy jeden z bardzo niewielu Polaków w tym gronie, Mikulicz. Zaplątał się tu nawet sam Zygmunt Freud, któremu umknęło sprzed nosa wynalezienie znieczulenia miejscowego. Thorwald jak zawsze pisze ze swadą, pasją i zaangażowaniem naocznego świadka. Jednym słowem, świetna lektura, o...

× 4 | link |
JT
@jan.t.w-cki
2022-01-16
8 /10
Przeczytane
RK
@rka
2021-04-04
9 /10
Przeczytane
@jatymyoni
2020-12-24
8 /10
Przeczytane Bardzo dobra książka L. niemiecka i austriacka Popularnonaukowe
@Sylwia_K
@Sylwia_K
2020-04-09
9 /10
Przeczytane
@zooba
@zooba
2019-11-27
7 /10
Przeczytane Popularnonaukowe
CA
@captaindrown
2019-11-08
8 /10
Przeczytane
@CRegalis
2020-01-13
8 /10
Przeczytane
@baska.bed
@baska.bed
2012-05-16
8 /10
Przeczytane
PA
@pdebinski
2011-04-11
10 /10
Przeczytane
@milanka44
@milanka44
2011-02-13
8 /10
Przeczytane
@reflectionnebula
@reflectionnebula
2011-01-13
10 /10
Przeczytane
PR
@przemekr
2010-09-11
10 /10
Przeczytane
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

O nie! Książka Triumf chirurgów : według zapisków mojego dziadka, chirurga H. St. Hartmanna. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat

Pozostałe książki z cyklu

Stulecie chirurgów
Stulecie chirurgów
Jürgen Thorwald
9.0/10
„[...] Książka brutalnie pokazuje, jakim macaniem w ciemności była chirurgia jeszcze w XIX wieku. Na...
© 2007 - 2024 nakanapie.pl