Jürgen Thorwald "Truimf chirurgów",
Dlaczego do tej pory nie przeczytałam żadnej z licznych książek tego pisarza? Nie mam pojęcia. Wydaje mi się, że nie było ich również na półkach w domu rodzinnym, chociaż pierwsze wydania jego książek miały miejsce lata temu. Książki tego autora ucieszą każdego miłośnika kulis kryminalistyki, medycyny sądowej oraz lektur ukazujących rozwój medycyny. "Triumf chirurgów" idealnie wpisuje się w akcje
#rokzksiążkąmedyczną oraz
#bochcęwiedziećwięcej.
Napisane w lekkim stylu, chociaż podejmujące niezwykle poważne tematy dotyczące historii medycyny, czyta się jednym tchem. Historie snute przez autora, które przecież napisało wcześniej samo życie, są lepsze od niejednej książki.
Operacje usunięcia wola, przeszczep rogówek, operacje mózgu, znieczulenia, antyseptyka. Świetnie opisane za pomocą różnych większych historii. Jednak to co mnie szczególnie zaciekawiło, to nie tylko odkrycia umożliwiające rozwój medycyny czy chirurgii, ale również cała XIX wieczna otoczka dotycząca współpracy lekarzy, odbywająca się na szczeblu międzynarodowym, ale także istniejące pomiędzy poszczególnymi uczonymi antagonizmy. Żeby się czegoś dowiedzieć trzeba było śledzić nowinki, czasem napisać list do kolegi z zagranicy (nie można...