Książkę czyta się błyskawicznie. Wciąga od pierwszej strony. Książka jest inna od tego typów. Mafii tu mało. Jest romans z fajnym,i scenami erotycznymi. Historia trochę nierealna, dużo niedomówień, tajemnic i intryg.
Do książki mam trochę mieszane uczucie. Z jednej strony czyta się super, historia nawet ciekawa z drugiej za dużo tu wątków, które pędzą. Niektóre wątki są mało rozbudzone, chce się czytać dalej, a już koniec i zmiana na inny. Brakowało mi tez trochę akcji w stylu mafijnym. Tytuł tak nam sugerował, ale trochę odbiega od tematu książki.
Diego młody przystojny szef firmy zajmującej się nieruchomościami i drugiej zajmującej się narkotykami. Obie odziedziczy po ojcu. Trochę mi ni pasował do świata mafii i przestępcy ale...przecież on się o tym dopiero dowiedział uczy się ...choć takie z niego łagodny mafiozo, który zaczyna pokazywać pazur.
Ellli, młoda dziewczyna, która narzeczony porzucił przy ołtarzu. Podejmuje się pracy jako opiekunka matki Diega ale...to nie jest tak jak myślała. Od momentu poznani prawdy staje się zadziorna, stawia się i trochę to dziecinne.
Książka to ok. 300 str. szybkiej i dynamicznie zmieniającej się akcji. Czy warto ja przeczytać? Według mnie tak, zwłaszcza że to debiut literacki i pierwszy tom nowej serii.