Książka ma ciutkę mniejszy druk i jest ciaśniej osadzony. Pozycja należy do grubszych, gdyż autorka znana jest z tego, że wszystko bardzo dokładnie opisuje. Wiemy co tutaj kto robi, o czym myśli, gdzie zmierza i z kim rozmawia. W międzyczasie występują przemyślenia postaci, gdyż nie może sobie darować tego, że nie ma śladu zaginięcia nastolatki. Historia rozwija się dniami tuż po zaginięciu, gdzie służby policji starają się ustalić, co się z nią stało. My znamy szczegóły od strony Julii, która prowadzi tą sprawę. Oprócz śledztwa wiemy kto jej się podoba i jak reaguje na jego widok. Mamy tu wplecione urywki fascynacji, po czym przechodzimy do porządku dziennego. Julia opowiada nam, że wie iż jest za miękka do tej pracy, ale nic nie poradzi na to, że bardzo ją lubi. Kiedy zdradza nam jakieś szczegóły można wyczuć, że coś tam ukrywa, jakby chciała zdradzić swoją tajemnicę i najlepiej aby nikt nigdy o niej się nie dowiedział. Niestety wchodząc w kolejne tropy, które wciąż się urywają, zaczynamy zauważać, że sprawa zaginięcia będzie miała swoje drugie dno. I tutaj wkroczymy na jej prywatny teren, gdyż stanie między trudnym wyborem. Komuś bardzo będzie zależało, aby sprawy nie rozwiązywać, a jeśli to zrobi, to sekret, który cały czas czuliśmy, że jest, wyjdzie na jaw niszcząc wszystko, co ma.
Jeśli ktoś z was lubi bardzo dokładne książki, to ta pozycja mu się spodoba. Akcja idzie swoim rytmem, a my jesteśmy zbici z tropu przez ich myśli i gdybania. Po jej skończeniu widzę, że niektóre rzeczy były tu podpowiedziami, ale podczas czytania w ogóle ich ze sobą nie powiązałam, jakby nie były dla mnie istotne. Poznamy tu osoby, które będą mówiły jakby pomiędzy wierszami. Wpierw było to dla mnie dziwne, ale później to rozumiałam. Wydaje mi się, że choć jest napisana w dobrym i inteligentnym stylu, to jednak krążenie wokół tematu było czymś, co sprawiało, że musiałam przerwać, by pomyśleć i złączyć wszystkie fakty. To thriller dla koneserów zagadek i tropów bez końca, choć urwanych w decydujących momentach. Całkiem niezła:-)