Cytaty z książki "To"

“Kiedy chłopcy tacy jak my przychodzą do parku i mówią, że chcą zagrać w baseball, tamci mówią – pewno, a za którą bazę chcecie robić, za drugą czy za trzecią?”

“Jeżeli istnieje dziesięć tysięcy średniowiecznych wieśniaków, stwarzających wampiry, dzięki swojej wierze w ich istnienie może trafić się jeden - prawdopodobnie dziecko - który wyobrazi sobie, że najlepszym środkiem do ich zabicia będzie osikowy kołek. Ale kółek to tylko zwykły kawałek drewna. To umysł jest młotkiem, który wbija kołek w serce potwora.”

“Wszyscy trzymali się razem, na dobre i złe. I chyba właśnie to wydarzenie scementowało ich przyjaźń na dwadzieścia siedem lat.”

“...padliśmy sobie w ramiona i myślałem, że to już koniec, że pogrzebaliśmy go raz na zawsze wraz z przelanymi wtedy łzami. Ale któż wie jak długo można kogoś opłakiwać? Czyż nie jest możliwe, że nawet trzydzieści czy czterdzieści lat po śmierci dziecka, brata albo siostry ktoś może nagle obudzić się ze snu z uczuciem straty i przedziwnej pustki, której - kto wie - być może nawet śmierć nie zdoła zapełnić?”

“I niejako mimochodem Eddie odkrył jedną z wielkich prawd dzieciństwa. Dorośli są prawdziwymi potworami.”

“...jeśli facet jest przy zdrowych zmysłach, powinien dostać to, czego chce, nawet gdyby to miał być kufel szczyn czy trucizny.”

“Czasami różne wydarzenia przypominają kostki domina. Pierwsza przewraca drugą, druga pierwszą itd.”

“Czyż nie jest możliwe, że nawet trzydzieści czy czterdzieści lat po śmierci dziecka, brata albo siostry ktoś może nagle obudzić się ze snu z uczuciem straty i przedziwnej pustki, której – kto wie – być może nawet śmierć nie zdoła zapełnić?”