Opinia na temat książki Times New Romans

Autor romansów i autorka kryminałów mają napisać nowy bestseller. Nie brzmi skomplikowanie. Jest jeszcze ich bolesna przeszłość. Czy nie zaważy ona na sukcesie?

Theo i Ellie mają za sobą burzliwą przeszłość i pomysł, a w zasadzie polecenie nie podoba się autorce kryminałów, która nie chce mieć nic wspólnego z mężczyzną. W dziecinstwie byli nierozłączni, ale jedna sytuacja kompletnie zmieniła ich relacje, a żal nigdy nie przeszedł.

Zamysł na fabułę naprawdę fantastyczny, jednak zbyt rozciągnięty. Książka mogłaby być o połowę krótsza i na pewno zyskała by tym na ciekawości. Bardzo mi się podoba, że były dwie perspektywy, ale powtarzanie tej samej sytuacji, tyle, że z innej perspektywy było dość denerwujące i nudne. Główna bohaterka, jak na swoje wiek, nie zachowuje się dorośle, a jej ciągle wahania tylko niepotrzebnie zatrzymują akcję.

Jest to jednak zabawny i zdecydowanie lekki romans, który będzie idealnie pasował do zimowego wieczoru. Mnie książka nie porwała, ale nie uważam, że jest zła. Jest to pozycja przy, której można się trochę zrelaksować.

Słuchałam audiobooka i myślę, że to ciekawsza opcja, bo przy fizycznej książce nie wiem czy bym dotrwała do końca.

⭐⭐⭐/5