The Maddest Obsession

„-Ukradłem czyjeś przeznaczenie, Sasho. - I nie zamierzam go oddać.”

Christian jest stróżem prawa, ale zasady moralne go nie obchodzą. Ma swoje upodobania i lubi porządek. Bardziej odpowiada mu współpraca z mafią. To co przeżył w dzieciństwie ukształtowało go. Był już w piekle więc teraz nie obawia się niczego. Tylko nie spodziewał się, że może popaść w obsesje na punkcie kobiety.

Gianna wiecznie imprezuje, nie stroni od używek. Ale nikt nie wie, że to tylko maska pod którą tak naprawdę ukrywa się zraniona, niepewna, wrażliwa, spragniona miłości kobieta. Która przestała oczekiwać od życia czegoś dobrego.

Gdy tych dwoje się spotka to będzie ciekawie. Pod niechęcią, nienawiścią, złością, którą oboje będą sobie okazywać, będzie się kryło coś innego. Coś co jest zakazane, ale jednak zacznie kiełkować i dawać nadzieję.

„Ja tylko pojawiłem się we właściwym miejscu i we właściwym czasie – i stały się moje.”

„The maddest obsession” jest drugim tomem serii Made. Pierwsza część bardzo mi się podobała i nie mogłam się doczekać kolejnej. Jest ona podzielona na dwa czasy – przeszłość i teraźniejszość co przedstawia nam autorka na wstępie. Bohaterowie są dobrze wykreowani, a akcja dalej trzyma w napięciu. Do tego mamy niebezpieczną przygodę, pożądanie, romans, uczucie które się pojawiła a nie powinno i gamę różnych emocji. Dostajemy możliwość dokładnego poznania bohaterów i tego co prze...

Christian uchodzi za przykładnego stróża prawa. Jednak tak naprawdę bardziej związał się z mafią, a co za tym idzie, jest bardzo niebezpiecznym człowiekiem. Dodatkowo bywa pedantyczny, ale największym jego problemem jest ona. Kobieta której nie toleruje, a jednocześnie nie może o niej zapomnieć. Gianna jest mężatką, posiadającą dużo wolności. Nie obce są jej narkotyki, alkohol i częste wizyty w celi. Bez oporów wywyższa się jednocześnie nie ukrywając z jakiego świata pochodzi.

Z niecierpliwością czekałam na tą książkę. Pierwsza część bardzo mi się podobała, a jak było w wypadku kontynuacji? Zacznę może od tego, że książka podzielona jest na dwie części. Przeszłość i teraźniejszość, o czym jesteśmy poinformowani przez autorkę już na wstępie. Przez siedem lat towarzyszymy Giannie, obserwujemy jej poczynania, zmagania się z własnym losem i próbą zatuszowania wewnętrznego strachu, który ukrywa przed wszystkimi wokół. Jest również on. Christian, który działa jej na nerwy, wzbudza strach, a jednocześnie przyciąga do siebie jak magnes. Dopiero teraźniejszość przedstawia również fabułę z pierwszego tomu, więc ważne jest, by czytać te książki po kolei.

Teraz do sedna. Książkę pochłonęłam w jeden dzień, a każdy kto próbował przeszkodzić mi w czytaniu spotykał się z zabójczym wzrokiem kobiety czytającej. Po lekturze jestem usatysfakcjonowana, pomimo tego, że momentami miałam ochotę rozszarpać główną bohaterkę za jej powierzchowność. Z drugiej strony, rozumiał...

„THE MADDEST OBSESSION”

Danielle Lori Wydawnictwo NIEZWYKŁE

Ona- Gianna, mężatka. Żona mafiosy. Uwielbia ubierać się sexy, kochała narkotyki. Czy to jest czysta prawda o głównej bohaterce?

On- Christian jest na pozór idealnym stróżem prawa. Ma jednak małą, a wręcz wielką obsesję – Giannę.

Nigdy nie powinien dostrzec naszej głównej bohaterki. Ona jest zakazana. Nienawidzi ją i kocha jednocześnie. Czy ona odwzajemni jego miłość? Czy jej mąż wie o obsesji Christiana? Do czego to może doprowadzić?

Doskonała powieść, pokazująca ludzi, którzy codziennie zakładają maski. Udając przy tym kogoś innego. Ukrywają swoje prawdziwe ja i swoje pragnienia. Grają, żeby innych uszczęśliwić. A co się stanie, gdy spadną maski?

Książka idealnie nadaje się dla fanów/ fanek włoskiej mafii, mafiosów i zwrotów akcji.

„The maddest obsession” jest drugim tomem z cyklu „Made”. Poznajemy tutaj wyrazistych bohaterów, którzy żeby godnie żyć ukrywają się za maskami. Powieść mnie bardzo wciągnęła. Jest lekka i przyjemna. Uwielbiam książki o mafii i mafiosach. Uwielbiam głównych bohaterów. Los ich nie oszczędzał.

Macie ochotę poznać Giannę i Christiana?

Powieść trzyma w napięciu. Jest bardzo emocjonująca. Z przyjemnością polecam „The maddest obsession”. Tutaj nie znajdziecie cukierkowego romansu. Tutaj znajdziecie prawdziwe życie.

Moja ocena 9/10