Cytaty z książki "Ten, kogo kochasz, nie umiera"

Do książki zostały dodane 8 cytatów przez:

@maciejek7 @maciejek7 (8)
Dodaj nowy cytat
Kiedy Bianca była mała, odróżnianie rzeczywistości od świata fantazji przysparzało jej sporo trudności. Może dlatego, że dużo czytała. A może tak dużo czytała właśnie dlatego, że wolała spędzać czas w wymyślonych światach niż w tym, w którym przyszło jej żyć.
Bianca jako jedyna w wydawnictwie nie miała wyższego wykształcenia i zdawała sobie sprawę, że powierzenie jej tego stanowiska to dla kolegów sól w oku. Odkąd więc tylko się tu pojawiła, pracowała dwa razy tyle co pozostali, w pełni zdeterminowana, by dowieść, że zasługuje na swoje miejsce.
Kiedy dorastali, stworzyli sobie własne uniwersum. Mama piła, a tata ich porzucił. Mieszkali w domu, gdzie nigdy nie zmieniano pościeli, lodówka zawsze świeciła pustkami, a czerwony lampion bożonarodzeniowy w kształcie gwiazdy z jakiegoś powodu wisiał w oknie przez cały rok.
Kiedy Bianca otrzymała propozycję pracy w Levanderze, nie wierzyła, że dzieje się to naprawdę. Przez całe życie lubiła czytać i trudno jej było wyobrazić sobie cudowniejszą pracę niż ta z pisarzami oraz ich książkami.
Gdyby tylko wiedziała, że rozmawiają po raz ostatni, nie zakończyłaby tak szybko tej rozmowy.
Lena i Annika udały się za dom, gdzie czterech innych mężczyzn stało przy wykopie i do niego zaglądało. Tuż obok stała koparka. Panowała kompletna cisza, jakby ktoś nacisnął stop, przerywając ich pracę.
Lena podeszła do dziury i też do niej zajrzała.
Tam, w glinie, leżały ludzkie szczątki.
Przez ostatnie lata Shane rzadko odwiedzał ojca. Księgarnia, Allie, życie w Londynie. Zawsze coś stało na przeszkodzie.
Na tej wyspie roi się od ludzi, którzy przyjechali tu zacząć wszystko od początku. I niemal wszyscy przed czymś uciekają. Zostali wyrzuceni na ląd jak rozbite okręty, żeby odbudować się w tutejszym słońcu.