Kiedy sporo się czyta, a grono lubianych autorów jest szerokie to dosyć trudno znaleźć chwilę, by poznać twórczość nowego pisarza… Jednak kiedy Wydawnictwo Mięta zaproponowało mi możliwość zrecenzowania najnowszej powieści Tomasza Betchera, tknięta jakimś impulsem, który zapewne częściowo wywołały intrygująca okładka i opis zdecydowałam się ją przeczytać i powiem Wam, że absolutnie nie żałuję!
„Ta druga” to opowieść ukazana z trzech, a właściwie nawet z czterech, perspektyw. Poznajemy w niej Paulę, Zuzię i Bartka.
Paula i Zuzia to przyjaciółki od czasów szkolnych, z Bartkiem również dziewczyny poznały się jeszcze w czasach nastoletnich. Ich przyjaźń, jak przekonacie się w trakcie lektury, przeszła różne fazy i konfiguracje…
Każda z części tej historii stawia na pierwszym planie jednego z jej bohaterów, przybliżając czytelnikowi zarówno obecne losy danej osoby, jak i to, co było kiedyś. Dzięki temu wszystkie elementy nakreślonej przez autora historii tworzą niesamowicie misterną mozaikę, z której wyłania się obraz doświadczonych przez życie na różne sposoby trojga ludzi, ich niekiedy mocno skomplikowanych relacji oraz wzajemnych powiązań.
Jest to opowieść o przyjaźni, miłości, poświęceniu, wzajemnym oddaniu, ale także ogromnie trudnych i łamiących serce wyborach, których pobudki nie są wcale tak oczywiste, jak może się to początkowo wydawać.
Tomasz Betcher funduje swoim odbiorcom emocjonalny rollercoaster. Perypetie opisanych p...