Szeptuni. Baba Wanda

Norbert Grzegorz Kościesza
9 /10
Ocena 9 na 10 możliwych
Na podstawie 1 oceny kanapowicza
Szeptuni. Baba Wanda
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
9 /10
Ocena 9 na 10 możliwych
Na podstawie 1 oceny kanapowicza

Opis

Słowiańska mitologia przeplata się tutaj z Podlaskimi klimatami.
Dawni bogowie współpracują z szeptuchą, która nie jedno ma za pazuchą i nie wzięła się znikąd!
Mowa o niej w jednej z najstarszych słowiańskich legend,
a to, że Wanda została wybranką – szeptuchą, jest sprawką boga Welesa…
W książce odnajdziecie zapomniany świat ubożąt, demonów i bogów, w którym istotną rolę gra ta niebywała kobieta.
Potrafi uzdrawiać,
(autentyczne sceny uzdrawiania rodem z Podlasia),
leczy ziołami i nie stroni od kłótni z Leszym, czy urwania głowy mamunie...
Pędzi ziołowego Ducha Puszczy i miesza w lokalnej historii, a do tego mówi tutejszą gwarą.
W książce znajdziecie także modlitwy do bogów i szeptanki szeptuchy.
Perełką dla niektórych może być ostatni rozdział publikacji, gdzie zawarte są prawdziwe, sprawdzone przez autora przepisy kulinarne, na herbatki ziołowe, okłady inne prozdrowotne przepisy, a także
UWAGA! – to przepis na prozdrowotną nalewkę Duch Puszczy 😉 Nie mylić z Duchem pędzonym w prastarych borach 😊
Oczywiście całość jest fantastyką osadzoną głównie w XX-leciu międzywojennym.
Na jednej z Podlaskich wsi pojawia się ONA, dawno nie widziana Szeptucha. Pamiętają o niej nieliczni, mieszkańcy dawnego dworu, ubożęta i inne stwory w tym domowik Dzidek oraz jego żona Prządka. To oni przewodzą oczekującym na Wandę słowiańskim stworzeniom.
Szeptucha, baba Wanda wespół ze swoimi pomocnikami zamiesza w życiu ludzi, bogów i demonów oraz zetknie się z nowym bogiem chrześcijan.
Przez dom szeptuchy przewinie się przedziwne towarzystwo, a ona sama także nie raz wpadnie w różne tarapaty.
Spotka bohaterów znanych Wam z prawdziwego życia/historii, jak i tych książkowych, którymi zainspirował się autor.
Podlasie jakiego nie znacie!
Podlaskie, swojskie klimaty i niebywały folklor tych stron, słowiańska mitologia jakiej jeszcze nie było, dawni bogowie i Bóg chrześcijan.
Historia i rzeczywistość, które wzajemnie się przeplatają, fantastyka i zjawiska paranormalne, ezoteryka, kulinaria i autentyczne sceny uzdrawiania oraz ziołolecznictwo...
Data wydania: 2024-08-08
ISBN: 978-83-953782-5-6, 9788395378256
Wydawnictwo: Męskie wydawnictwo N-Kort
Kategoria: Fantastyka
Stron: 336
dodana przez: donka

Autor

Norbert Grzegorz Kościesza Norbert Grzegorz Kościesza Polski pisarz, 11.02.2020 roku, wygrał plebiscyt na Osobowość Roku 2019 w kategorii kultura, powiat białostocki. Pochodzi z Kudowy-Zdrój, obecnie mieszka pod Białymstokiem, z 6-letnim epizodem w okolicach Kraśnika. Żonaty, dwójka dzieci. Obecnie pr...

Pozostałe książki:

Folwark komendanta Dzielnica cudów. Nasz PRL, lata 80 Psy prewencji Opowiem Ci bajkę... Opowieści starej puszczy. Przygody Kinguńci-Śmiechuńci i Norbuńcia-Psotuńcia Szeptuni. Baba Wanda W leśnym stawie
Wszystkie książki Norbert Grzegorz Kościesza

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Coś mi się wydaje, że książka Szeptuni. Baba Wanda aż się prosi o Twoją recenzję. Chyba jej nie odmówisz?
️ Napisz pierwszą recenzje

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@andrzej.trojanowski
2024-12-10
9 /10

Ależ mnie Norbert Grzegorz Kościesza w „Szeptuni. Baba Wanda” zadziwił. Zadziwił powieścią jak i poważnym podejściem do tematu. Słowem autor solennie się przygotował aby przedstawić czytelnikowi Babę Wandę. Od dobrych kilkunastu a może i kilkudziesięciu lat nie miałem w ręku takowej baśniowej książki. Ot po prostu nie przepadam za baśniami czy szeroko pojętą fantastyką. A, że obiecałem autorowi a obietnic staram się dotrzymywać to i …. zwaliła mnie z nóg. No może nie dosłownie ale emocje krążyły, że hej. Na początek pomyślałem sobie po kiego ten słownik. Zirytował mnie ale już po kilku określeniach ze zdumieniem stwierdziłem, że nie jest mi obcy a przecież nie wychowałem się na Podlasiu tylko na ziemi pomiędzy Płockiem a Włocławkiem, po północnej stronie Wisły. Poważnie, tak zawsze to określam. Niektóre słowa, określenia ze słownika bawiły mnie do łez bo sporo już zapomniałem a autor łaskawie przypomniał. Opowieść napisana dialogami w gwarze może na początku odpychać ale naprawdę warto zacisnąć zęby bo poczujecie w pewnym momencie jakbyście tam się urodzili. Śmiałem się sam do siebie, obserwując, jak dwóch facetów ratuje niemowlaka i te ich perypetie z mlekiem. Natomiast głębokie przemyślenia towarzyszyły mi przy opowieści o jeleniu i śmierci. Dla koneserów autor proponuje nie lada gratkę w postaci różnego rodzaju i przeznaczenia przepisów a to na gorzałkę, lekarstwo czy przysmak.

| link |

Cytaty z książki

O nie! Książka Szeptuni. Baba Wanda. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat
© 2007 - 2025 nakanapie.pl