,,Nie umiała być mądrą matką, tak jak zapewne nie umiała być mądrą żoną. Nie potrafiła rozmawiać z nastolatką i kompletnie jej nie rozumiała. Brzmiało to paradoksalnie, jeśli wziąć pod uwagę, że w pracy całkiem nieźle dogadywała się z dzieciakami w różnym wieku."
To jedna z takich książek, które powinien przeczytać każdy człowiek na świecie. Porusza ogrom tematów dotyczących ludzkości. Pierwszy z nich to otyłość. Kobieta opisuje jak bardzo chce namówić córkę na jakiekolwiek ćwiczenia na które ona i tak nie chodzi. I tutaj bardzo ważną rzeczą było to, że nie pytała tak zwyczajnie dziecka o cokolwiek, tylko od razu nakazywała coś robić. Nie bardzo radziła sobie z rozmową, jej ton bardziej naskakiwał aniżeli przymierzał się do zrozumienia. Córce w pewnym momencie było wszystko jedno, zamiast odpowiedzi wzruszała tylko ramionami. Jakby nie pozwalała jej być sobą, tylko kilogramy przeliczała na wszystkie sprawy. Brakowało tutaj ich rozmowy, ale jak wiadomo, nie zawsze mamy w sobie tyle siły, by potrafić robić wszystko tak jak należy. Drugą sprawą było tu niezrozumienie pokoleń. Podczas gdy matka chciała pisać pamiętnik w zeszycie, w celach oczyszczających, córka przekonywała ją do założenia bloga, gdyż w obecnych czasach właśnie w tej formie wyrażali swoje myśli. Następnie będąc nauczycielką poznała pewnego rodzica, który poprosił ją o pomoc w zapanowaniu nad synem. Okazywało się bowiem, że i szkoła i ojciec znali jego dwie wersje, zupełnie przeciwne. Tutaj zwróciła też uwagę na rozpad małżeństwa, gdzie jedno wydawało pieniądze na zbędne rzeczy, podczas gdy drugie ciężko pracowało, by niczego im nie brakło. Powiem wam, że to tylko kilka drobnych kwestii, które zdobią jedną wspólną historię. Lektura jej jest jak balsam na suche usta, który pokazuje problem i ułagodzenie go drogą dedukcji. Wiele osób znajdzie tu odpowiedzi na swoje bolączki. Najpiękniejszy dla mnie aspekt stanowiła tutaj odnowa samej siebie. Postać opisuje jak zawsze robiła wszystko dla wszystkich, a siebie pozostawiała na koniec. Teraz będąc już w nie młodych latach pragnie zrobić wszystko o czym tylko marzyła. Pokochałam ją za jej upór i wiarę w to, że nie ważne kiedy, bo każdy czas jest idealny, by w końcu pomyśleć o sobie. O czym się myśli, czego się pragnie i co zawsze chcielibyśmy zrobić. To idealna lektura do rozwinięcia tematu jak zacząć zmieniać siebie na lepsze. Napisana tak naturalnie, płynnie i prawdziwie. Z pięknymi opisami i historią, która nie bez powodu zostaje w naszej pamięci. Ogromnie ją polecam:-)