Heca wyjściowo-wejściowa, czyli sprawa dotycząca drzwi.
"Szatan z siódmej klasy" to moja najulubieńsza książka pana Kornela Makuszyńskiego. Główny bohater, Adaś Cisowski, to przebiegła bestyjka, sprytny jak diabelski pomiot, czego doświadczył profesor Gąsowski na własnej psorskiej skórze. Odkrywszy przypadkiem wybitne zdolności swojego ucznia, zaprosił go do pomocy w rozwiązaniu problemu rodzinnego, dotyczącego tajemniczych zajść z drzwiami w posiadłości brata. Zagadka ta to jednak zupełnie inna sprawa, niż szkolny wyścig zbrojeń. Szatana czeka przez to wiele przygód, multum zagadek i nawet doświadczenie natury uczuciowej, wywołane przez fiołkowe oczy pewnej kozy.
Pamiętam pod jakim byłam wrażeniem, kiedy po raz pierwszy poznałam rozwiązanie tych wszystkich zagadek. Zawsze lubiłam takie detektywistyczne klimaty.
Film Marii Kaniewskiej też jest świetny, nikt lepiej niż Miś Uszatek nie zagrałby draba w golfie :)