Szara Siostra

Drugi tom "Księgi Przodka" miło mnie zaskoczył na początku tym, że nie był gorzej napisany niż pierwszy, co rzadko się zdarza w wszelakich trylogiach, w których środkowy tom jest zazwyczaj najsłabszym ogniwem. Mark Lawrence stworzył prawie liniową fabułę, opisaną dość oszczędnym w środki wyrazu i prostym stylem, bardzo przypominającym poprzedni tom. Główną bohaterką pozostała Nona Grey, nowicjuszka w klasztorze Słodkiej Łaski szkoląca się w klasie mistycznej wraz z grupą przyjaciółek oraz licznym gronem wrogów wewnątrz klasztoru i poza nim. Burzliwe wydarzenia i niechęć Nony do podporządkowywania się klasztornym regułom powodują, że druga część książki przenosi akcję poza klasztor, w świat intryg politycznych i spisków cesarskiej siostry, której radosną działalność czytelnicy poznali już w poprzednim tomie. Wyjście z zamkniętego świata klasztoru powinno zwiększać atrakcyjność przygód Nony, ale na mnie nie wywarło większego wrażenia. Wydaje mi się, że ta książka jest minimalnie słabsza od poprzedniej, właśnie przez to, że zamiast na rozwoju Nony po części koncentruje się na kolejnych trupach pozostawianych przez nią po całym cesarstwie. Całość napisana jest raczej na poważnie, chociaż makabrycznego humoru dodają fabule krwiożercze uwagi wygłaszane bez chwili przerwy przez diabelskiego symbionta Nony i nieustannie zachęcającego ją do zamordowania prawie każdej spotykanej postaci.

W ostatnim rozdziale autor dołącza wielkiego cliffhangera zachęcającego do zakupu kolejneg...