Sasza naprawdę potrafi sobie wszystko skomplikować.
Ma piękną dziewczynę Olę, z którą jest szczęśliwy i gdy myśli, że przeszłość już mu nie przeszkodzi, przypomina się w najmniej oczekiwanym momencie. Rozprawianie z przeszłością dla nikogo nie jest przyjemne i to może nieźle namieszać. Sasza choruje na ChaD przeszkadza to nie tylko jemu w normalnym funkcjonowaniu, ale też jego partnerce. Inną zagwózdką jest orientacja seksualna Saszy. Sam nie jest pewny czego chce, wie że jest bi i nie chce się z tym kryć, ale wie, że niektórzy tego nie rozumieją. Ola nie ma z tym problemu. Życie Saszy zmienia się, gdy ten przypadkowo oświadcza się swojej dziewczynie. Zaraz na niego spadają pytania o ślub i dzieci, które go przytłaczają. Nieoczekiwanie też przeszłość zaczyna mącić mu w życiu. Nie ma łatwo i podejmuje różne decyzje, które nie zawsze kończą się dobrze. Chce poukładać wszystko jeszcze raz od nowa.
Dużo słyszymy teraz o orientacjach seksualnych. Dzięki tej książce możemy zobaczyć jak czuje się osoba, która nie do końca wie co czuje, ale jednocześnie musi sobie z tym radzić. Jak ciężko jest przejść przez to wszystko samemu, gdy nawet twoi bliscy cię nie wspierają.
Do samego końca wierzyłam, że jakoś się ułoży, ale i tak uważam, że to najlepszy wybór ze wszystkich.
Samą książkę bardzo dobrze mi się czytało i pewnie jeszcze nie raz wrócę do Saszy i jego problemów.
⭐⭐⭐⭐✨/5