Światłoczułość

Jakub Jarno
9.4 /10
Ocena 9.4 na 10 możliwych
Na podstawie 10 ocen kanapowiczów
Światłoczułość
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
9.4 /10
Ocena 9.4 na 10 możliwych
Na podstawie 10 ocen kanapowiczów

Opis

Historia, która domagała się, by ją opowiedzieć. Narrator, który czekał, aż zjawisz się, by jej wysłuchać. I ona. Dziewczyna, w której wszyscy się gubili, lecz on jeden się w niej odnalazł.

Światłoczułość to przejmująca wędrówka przez czas, której nie sposób przerwać, każdy kolejny zakręt jest bowiem jak zaproszenie do nowego świata, który chcemy zgłębić.

To opowieść o dziecięcej i dorosłej wrażliwości w obliczu największych okropieństw ludzkości, o sile wspomnień, które potrafią ukształtować całe życie. To także pean na cześć literatury i naszego prywatnego układania liter w słowa, a słów w zdania. Dla Jakuba Jarno mają one tę piękną właściwość, że potrafią przetrwać naszą pamięć i nas samych.

Wydanie 1 - Wyd. Literackie
Data wydania: 2024-10-09
ISBN: 978-83-08-08508-0, 9788308085080
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Stron: 272
dodana przez: Vernau

Autor

Jakub Jarno Jakub Jarno mieszka z rodziną na wsi. Nie chce mówić o sobie więcej, uważa bowiem, że książki będą przemawiać za niego. Jeszcze przed debiutem postanowił, że nie udzieli żadnego wywiadu i nie będzie zabierał głosu publicznie. Jest przekonany, że to ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

"Światłoczułość"

28.10.2024

“Wojna wyzwala najgorsze w większości, ale też najlepsze w tych, którzy trochę dobra w sobie niosą”. Trzy różne opowieści, trzy postacie z każdą z nich zaczyna nas łączyć silna więź. Mateusz jest fotografem z pasją. Widzimy go jako człowieka i artystę. Witek i Żerka po raz pierwszy zobaczyli się gdy byli dziećmi. Od razu nawiązała się między nimi... Recenzja książki Światłoczułość

Światłoczułość

15.10.2024

„Światłoczułość” Jakuba Jarno to debiutancka powieść autora. Osobiście bardzo chętnie sięgam po debiuty, bo można odkryć świetnych autorów, z których wielu zostaje ze mną na całą swoją twórczą karierę. Zdecydowanie tak tez będzie w tym przypadku. Myślę, że autor nie spodziewał się, że pisząc to dzieło, postawił sobie tak wysoko poprzeczkę, jak nik... Recenzja książki Światłoczułość

@Gosia@Gosia × 4

Dar czy przypadłość

8.10.2024

To, co dla kogoś jest predyspozycją, lub niezwykłą przypadłością, dla otoczenia bywa darem. To szczególna wrażliwość. „Nigdy nie nazwałeś tej mojej przypadłości, nigdy nie określiłeś jej jako zaburzenia, tylko pisałeś, że oczy mrużę, jakby mnie ludzie razili” Razili swoją nietolerancją, wyniosłością… Światłoczułość to wyjątkowa wrażliwość, d... Recenzja książki Światłoczułość

@zdzis59@zdzis59 × 1

Subtelność, emocje, głębia i dziecięca prostota

14.10.2024

„Historia, która domagała się, by ją opowiedzieć. Narrator, który czekał, aż zjawisz się, by jej wysłuchać. I ona. Dziewczyna, w której wszyscy się gubili, lecz on jeden się w niej odnalazł.” „Światłoczułość”, historia, która została opowiedziana, a ja faktycznie zjawiłam się po to, aby ją poznać. I poznałam. I zamarłam na chwilę. I zagubiła... Recenzja książki Światłoczułość

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Bookmaania
2024-10-29
8 /10
Przeczytane Przeczytane w 2024 Współpraca Wydawnictwo Literackie

Witek i Żerka.
Przypadkowe spotkanie, tajemniczość i delikatne poznanie zapisało się w ich pamięci. Jednak nie dane jest im sielskie życie, ponieważ wojna zbiera swoje żniwo, a oni muszą przetrwać..

"Światłoczułość" osadzony jest w czasach wojennych, pełnych brutalnych zachowań i ucieczki oraz walce o swoje życie..
Autor w swojej pierwszej powieści nie szczędzi na brutalnych opisach, oddając ciężki obraz jaki miał miejsce w okresie wojennym. Okrucieństwo jakie się tutaj pojawia jest przerażające.
Jednak jest tutaj miejsce na nadzieję, tęsknotę, wrażliwość, wspomnienia i poetyckie słowa.

Jest wyważona i pisana pięknym słowem, a listy prowadzone między dwójką bohaterów są niezwykłą podróżą w dorosłość.
Jak na fikcję literacką i debiut, "Światłoczułość" porusza i zapamięta się na dłużej.

× 7 | link |
@Gosia
2024-10-15
10 /10
Przeczytane

„Światłoczułość” Jakuba Jarno to debiutancka powieść autora. Osobiście bardzo chętnie sięgam po debiuty, bo można odkryć świetnych autorów, z których wielu zostaje ze mną na całą swoją twórczą karierę. Zdecydowanie tak tez będzie w tym przypadku. Myślę, że autor nie spodziewał się, że pisząc to dzieło, postawił sobie tak wysoko poprzeczkę, jak nikt nie stawiałby przed debiutującym autorem. Zdecydowanie pokuszę się o stwierdzenie, że jest to jedna z najpiękniejszych historii, jakie kiedykolwiek czytałam i z pewnością zostanie w mojej głowie na zawsze, a polecać będę ją każdemu!
Główną postacią powieści jest Mateusz, fotograf, artysta, który w fotografii poszukuje ukojenia swoich ran. Jan, który chce odnaleźć szczęście, wracając w swoje rodzinne strony oraz Anna, która doświadczyła w dzieciństwie niewyobrażalnych traum, o których dziecko nawet nie powinno słyszeć! Poznajemy także Witka i „Żerkę”, między którymi kiełkuje uczucie, ale wystawiane jest na wiele prób i przeciwności. Oni przybliżają w formie listów z dzieciństwa swoje przeżycia i uczucia, które towarzyszyły im w najgorszych czasach ich życia. Słowa wypowiadane w dziecięcym, szczerym i emocjonalnym stylu zdecydowanie najbardziej chwytają za serce, i to one poruszyły mnie najbardziej!
Autor w tej historii używa ogromnego wyczucia i subtelności, które są tak potrzebne w przypadku poruszania trudnych tematów. Przedstawieni bohaterowie analizują swoje problemy, pozwalają się utożsamić czytelnikowi z ich doświ...

× 2 | link |
@krzychu_and_buk
2024-11-06
9 /10
Przeczytane

Okładka (autorstwa Tomasza Majewskiego). Oczarowała mnie. Zahipnotyzowała...

A treść? Obawiałem się jej. Zlękniony sięgnąłem po nią. Nie chciałem zanieczyścić tych zapisanych przez autora myśli własnymi brudami codzienności.

Bałem się tego czytelniczego spotkania. Bo to nie ten czas, nie to miejsce... Chciałem uniknąć obśmiania.

Byłem, a jakby mnie nie było. Skryty za szybą doczesności. Zanurzony w samotnym niebycie. Przez nikogo nie dostrzeżony... jakby mnie tu w ogóle nie było.

A przecież byłem. Jestem. Siedzę tutaj i czytam. Zatapiam się w gęstej mazi wspomnień, jakie przede mną rozpościera autor. Zaprasza. Woła, chodź! Wejdź tutaj i pobądź z nami!

Pobyłem.
Z nimi.
Obok.

Karmiłem się słowem. Delektowałem się nim. Smakowałem. Po troszku. Małymi kęsami. By jak najdłużej czuć jego smak.

Płakałem.
Niedowierzałem.
Chciałem przestać istnieć.

Wędrowałem. Wąskimi ścieżkami ludzkiego życia. Wyprawiłem się w tę podróż wraz z moimi myślami. Odkrywałem. Ułamywałem małe kawałki tych żyć. Smakowałem. Doświadczałem. Uczyłem się być... by utkać swoją własną rzeczywistość.

Właściwie to uciekałem. Uciekałem przed życiem. Swoim życiem. Przed chaosem, który stał się moim przyjacielem. Od niepamięci, bo czasem lepiej nie pamiętać. Lecz nie wiedziałem o tym wcześniej. Dopiero teraz to zrozumiałem. Czytając tę książkę.

Skończyłem. Ten wspólny czas zakończył się zanim zdążył się zacząć. ...

× 1 | link |
@WolneLitery
2024-10-16
10 /10

Jakub Jarno w swoim debiutanckim utworze „Światłoczułość” stworzył historię, która niemal domagała się, by ją opowiedzieć. To opowieść, która od pierwszych stron wciąga czytelnika w emocjonalną podróż przez czas, przestrzeń, a przede wszystkim – przez ludzką wrażliwość. Narrator wydaje się czekać, aż go odkryjemy, by w pełni oddać się tej wyjątkowej opowieści!

Książka przenosi nas do różnych momentów życia bohaterów, pokazując, jak dziecięca i dorosła wrażliwość potrafią kształtować całe nasze istnienie. Porusza najintymniejsze ludzkie uczucia – wspomnienia, traumy, miłość i nadzieję, a przy tym nie boi się dotykać najtrudniejszych aspektów ludzkiego życia. „Światłoczułość” jest piękna, ale jednocześnie momentami bardzo bolesna – Jarno z ogromną precyzją potrafi opisywać te chwile, które zostają z nami na długo, wywołując prawdziwe emocje, których nie sposób się pozbyć.

Autor docenia siłę słów, które mają moc przetrwania!. Jego styl pisania jest wyjątkowo subtelny, a jednocześnie niezwykle przejmujący. Jarno dotyka emocji w sposób tak bezpośredni, że trudno pozostać obojętnym. Każdy zakręt fabularny jest jak zaproszenie do kolejnego świata, którego pragniemy doświadczyć.

Jest to zdecydowanie bardzo dobry debiut literacki, który zasługuje na uwagę. Już teraz wiem, że będę wyczekiwać kolejnych książek tego autora. Jarno potrafi tak pisać o ludziach i ich emocjach, że zostawia nas z refleksją, a jego opowieść długo pozostaje z nami. „Światłoczułoś...

| link |
@tomzynskak
2024-10-26
9 /10

W świecie, gdzie często promuje się twardość i niezłomność, wrażliwość bywa postrzegana jako słabość, ale w rzeczywistości to nasza największa siła. To zdolność głębokiego odczuwania, empatii i otwartości na innych. To odwaga, by pokazać siebie prawdziwego – ze wszystkimi emocjami, bez zakładania maski. To właśnie o tych wszystkich emocjach i wrażliwości jest debiutancka powieść Jakuba Jarno pod tytułem „Światłoczułość”.


„Światłoczułość” to pierwszy debiut, który zrobił na mnie tak ogromne wrażenie! Autor stworzył historię, która już od pierwszych stron wciąga czytelnika w podróż przez życie, emocje, przestrzeń, a przede wszystkim przez wrażliwość.


Jakub Jarno ma naprawdę niesamowite pióro - pełne subtelności, delikatności, a zarazem potrafi sprawić, że każde słowo porusza w czytelniku całą paletę doznań literackich i emocjonalnych. Pisze o emocjach w taki sposób, że odczuwamy je całym sobą i nie możemy się od nich uwolnić.


Autor nie boi się pisać o rzeczach trudnych, poważnych i bardzo ważnych. W tej krótkiej powieści udało mu się poruszyć tematy traumy, wspomnień, nadziei i miłości, ubierając je w słowa tak, by powieść była zarazem piękna i bolesna.


„Światłoczułość” to książka, która zasługuje na to, aby o niej mówiono. Pod tą minimalistyczną okładką kryje się wiele poważnych tematów, emocji i refleksji, które zmuszają czytelnika do zatrzymania si...

| link |
@alicya.projekt
2024-11-13
9 /10
Przeczytane
@tatiaszaaleksiej
2024-10-28
10 /10
Przeczytane
WK
@w_ksiazkowym_zaciszu
2024-10-27
10 /10
@monweg
2024-10-14
9 /10
Przeczytane
@zdzis59
@zdzis59
2024-10-08
10 /10

Cytaty z książki

O nie! Książka Światłoczułość. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl