Kurcze, ile emocji jest w tej książce, aż dech zapiera! Już wiem w jaki sposób poznała się trójka przyjaciół i powiem wam, że prawdziwe przypadki, raczej nie chodzą po ludziach. Nieraz bywa po prostu tak, że coś musi się wydarzyć i nie mamy na to wpływu. Nie wiem, czy wy też tak uważacie, ale nie zawsze bycie innym jest takie złe. Nie mniej jednak czasem oznacza wiele wyrzeczeń i sytuacji, na które inne dzieci nigdy nie będą narażone.
W części pierwszej, kiedy już w żenujący dla dzieci sposób dochodzi do ich zapoznania, będą chcieli pomóc rodzicom jednej z dziewczynek odzyskać ich dom. Sprawa skomplikuje się jeszcze bardziej, kiedy podczas ich śledztwa wyjdzie na jaw gruba afera. Na dodatek, gdyby już wtedy nie było im wystarczająco trudno, dzieci zostają porwane i uwięzione. Cenny czas mija, a dom niebawem przejdzie w brudne dłonie okropnego człowieka. Czy uda im się wydostać? Czy ktokolwiek może przyjść im z pomocą, skoro nikt nie ma pojęcia, co się z nimi stało?
Słuchajcie, jak ja to wszystko przeżywałam! Jedna z dziewczynek obdarzona super dotykiem, będzie przeżywała okropne katusze, kiedy porywacze będą próbowali ją zakneblować. Tak strasznie czuć jej ból w opisach, aż mi łza zakręciła się wokół oka. Ja wiem, że jestem dorosła, jednak ta historia jest opisana tak realistycznie, jakby tyczyła się moich dzieci. Prócz ich mocy, nie ma tutaj niczego z fantastyki. Równie dobrze, te dzieci mogłyby istnieć w prawdziwym świecie. A dodam, że posiadając swoje moce, cz...