Chociaż napisana wcześniej, jest to kontynuacja biografii Józefa Stalina, której część zawarł autor w swojej pracy pod tytułem „Stalin: Młode lata despoty”.
Książek o Stalinie i rządzonym przez niego państwie jest mnóstwo. Część z nich koncentruje się na polityce, wojnie, strategii, dyplomacji. Zawarto w nich analizy komunizmu i socjalizmu, ich wpływu na politykę światową i tak dalej, i tak dalej… Autorzy innych starali się epatować czytelników zbrodniami Stalina, rozwiązłością Berii, przepychem, w jakim żyli przywódcy partii bolszewickiej. Te pozycje przypominają, niestety, czasopisma brukowe i ich pogoń za tanią sensacją.
Powstała w ten sposób pewna luka, bo – z jednej strony polityk i przywódca państwa, z drugiej tyran o rękach unurzanych w krwi niewinnych ofiar – a co pośrodku? Zabrakło miejsca na Stalina – człowieka.
Jaki był? Co lubił jeść, jakiej muzyki słuchał, jak odnosił się do współpracowników, żony, dzieci? Na czym sypiał, gdzie mieszkał? Czym się zajmował, poza polityką i rządzeniem? Czy miał jakieś hobby lub pasję?
Na te, i dziesiątki innych, pytań odpowiada Montefiore zarówno w odniesieniu do samego Stalina, jak i ludzi z jego otoczenia, których nazwał „dworem czerwonego cara”. Jest więc tu mowa o Kirowie, Malenkowie, Mołotowie, Kaganowiczu, Mikojanie, Chruszczowie, Berii, ich żonach, dzieciach i wielu innych osobach.
Byli zbrodniarzami? Tak, oczywiście, ale kto zdaje sobie sprawę, że zanim nastał czas wielkiego terroru, ...