Małżeństwo Desmonda i Deirdre trwa już dwadzieścia pięć lat. Organizację srebrnych godów bierze na siebie ich najstarsza córka Anna. Zaprasza osoby, z którymi według niej rodzice najbardziej chcieliby się spotkać. Każdy z zaproszonych ma jakieś obiekcje, ale ich nie ujawnia. Przede wszystkim sami jubilaci - wiedzą, że uroczystość musi się odbyć, ale czy na pewno jej pragną? W kulminacyjnym akcie dramatu - podczas przyjęcia - autorka bezlitośnie, ale z humorem odsłania tajemnice dawnego i zmory obecnego życia bohaterów.