Przed budynkiem szkolnym w Shancarring, małym irlandzkim miasteczku, stoi czerwony buk. Uczniowie, którzy wychowywali się w cieniu jego rozłożystych konarów, wypisywali na korze, zgodnie ze zwyczajem, swoje imiona i marzenia. Ta tradycja stała się niejako pretekstem do stworzenia przez autorkę obrazu miasteczka i jego mieszkańców. Pod niezmąconą i harmonijną atmosferą codzienności, kłębią się dramaty związane z rywalizacją, ambicjami i zazdrością dawnych szkolnych przyjaciół.