Pierwszy reportaż z wojny w Ukrainie
„Operacja specjalna” miała skończyć się po trzech dniach – rozpadem ukraińskiego państwa i marionetkowym rządem w Kijowie. Trwa jednak do dziś. Codziennie relacjonują ją gazety i portale internetowe. Ale czy mówią wszystko o dramacie, jaki przeżywają Ukraińcy?
Zbigniew Parafianowicz zna Ukrainę od podszewki. Na miejscu był od pierwszych minut rosyjskiej agresji. Widział nieludzkie zło i nadludzkie bohaterstwo. Odwiedzał schrony, szpitale polowe i kostnice w sąsiedztwie budek z cheeseburgerami. Rozmawiał też ze zwykłymi ludźmi i z politykami.
Dlaczego Zachód nie wierzył, że wojna wybuchnie?
Po co Putinowi szamani?
Kim są żołnierze budzącego kontrowersje pułku Azow?
Autorowi wywiadów udzielili: prezydencki minister Jacek Kumoch, polscy i ukraińscy dyplomaci, pisarz Serhij Żadan, wokalista Andrij Chływniuk (Bumboks), żołnierze pułku Azow, rosyjscy ochotnicy walczący po stronie Ukrainy, mieszkańcy Kijowa, Buczy i Charkowa.
Ta książka to zarazem przejmująca relacja ze zrujnowanej wojną Ukrainy i głęboka polityczna analiza wydarzeń na Wschodzie.
Porywająca reporterska opowieść naocznego świadka o narodzie, który nie chciał dać się rozstrzelać. O bohaterach i o takich, co uznali, że Ukraina to może mało, ale Rosja to mniej niż zero. Nawet jeśli śledziliście codzienne relacje, będziecie nieraz zaskoczeni i poruszeni tą napisaną świeżym językiem balladą o nadziei i śmierci, o życiu i szaleństwie, o schronach i salonach. Lektura obowiązkowa dla wszystkich obserwujących ukraińską epopeję.
Marcin Meller
Marcin Meller
Zbigniew Parafianowicz był w Kijowie, gdy Rosjanie rozpoczęli inwazję, i spędził w nim najtrudniejsze półtora miesiąca. Bez koloryzowania opisuje, jak Ukraińcy otrząsnęli się z szoku i zaczęli stawiać czoła przeważającym siłom wroga na tyle skutecznie, że stali się dla świata symbolem walki o wolność. Pozycja obowiązkowa.
Michał Potocki, „Dziennik Gazeta Prawna"
Michał Potocki, „Dziennik Gazeta Prawna"