Vesta Gul po śmierci męża mieszka z dala od cywilizacji wraz ze swoim psem. Pewnego dnia, podczas spaceru po lesie, znajduje liścik rozpoczynający się od słów: „Miała na imię Magda. Nikt nigdy się nie dowie, kto ją zabił. (…) Tu spoczywają jej zwłoki”. Tyle że ciała… nie ma. Vesta postanawia, że notatkę pozostawiono specjalnie dla niej, musi więc znaleźć mordercę tajemniczej Magdy, inaczej ofiara – dla której tworzy całe wymyślone życie – zostanie zapomniana. Historia rozwija się w zaskakujący sposób, a czytelnik nabiera przekonania, że nie do końca powinien wierzyć w to, co opowiada Vesta, oględnie mówiąc – kobieta jedyna w swoim rodzaju. Czy przypadkiem żałoba po śmierci męża Waltera nie doprowadziła jej do obłędu? Czy przerwanie terapii przeciwlękowej może wyjaśnić kolejne obsesje, w tym śniadaniową i biblioteczną? A może działa tu jakaś mroczna siła nie z tego świata?
„Śmierć w jej dłoniach” to kolejna ukazująca się po polsku powieść cenionej przez krytyków i uwielbianej przez czytelników pisarki, autorki między innymi powieści „Mój rok relaksu i odpoczynku”, „Lapvona” oraz „Eileen”. Jak zawsze prowokacyjna Ottessa Moshfegh przedstawia czytelnikom bohaterkę, której nie da się zapomnieć. Elementy horroru, czarny humor i suspens tworzą niesamowitą opowieść podważającą to, co zwykle myślimy o istnieniu „obiektywnej” prawdy. Moshfegh nie pierwszy raz pokazuje nam, jak często nie zwracamy uwagi na to, co istotne, jak wiele rzeczy z łatwością przegapiamy. Ile przez to tracimy? Jak często (nie)świadomie staramy się zacierać prawdę?