Tęsknota za innym światem to pierwszy zbiór opowiadań jednej z najbardziej ekscytujących współczesnych autorek. To zarazem rzadki przypadek, gdy zbiór opowiadań jest bardziej oczekiwany niż nowa powieść. I nie bez powodu. W opowieściach Ottessy Moshfegh jest coś niesamowicie niepokojącego, coś niebezpiecznego, a jednocześnie zachwycającego, a nawet zabawnego.
Bohaterami opowiadań są osoby, które razem i każda z nich z osobna reprezentują ułomną kondycję człowieka. Groteska, a czasami oburzenie, z jakimi autorka opisuje swe postacie, są jednocześnie nasycone czułością i współczuciem, próbą zrozumienia i wybaczenia. To opowieści o izolacji i samotności każdego człowieka, który tęskniąc za osiągnięciem pełni i doskonałości, wybiera drogę, na której niemal zawsze potyka się o własne impulsywne zachowania i egzystencjalną niepewność.
Zawarty w tych historiach pesymizm, który wydaje się odbierać energię, jest jednocześnie potężnie ożywczy. Nie ulega wątpliwości, że historie te opowiada autorka o wielkim umyśle, wielkim sercu i intelektualnej bystrości.
Opowiadania Moshfegh, szczególnie w jej zainteresowaniu dziwakami, mogą przypominać pisarstwo Angeli Carter, Flannery O’Connor czy Katherine Dunn. Moshfegh zyskała już miano ważnego, nowego głosu w świecie literatury, a jej troska o osoby wyizolowane nie tylko ze społeczeństwa, ale także z fizycznych granic własnego ciała, przypomina dzieła genialnych poprzedniczek, takich jak Mary Gaitskill, Christine Schutt czy Eileen Myles. Czytelnik odkryje w tym zbiorze opowiadań nie tylko zdolność autorki do zaskakiwania, zaciekłość, zepsucie, przemoc, ale także czarny humor, czasami absurdalny, innym razem melancholijny.
Bohaterami opowiadań są osoby, które razem i każda z nich z osobna reprezentują ułomną kondycję człowieka. Groteska, a czasami oburzenie, z jakimi autorka opisuje swe postacie, są jednocześnie nasycone czułością i współczuciem, próbą zrozumienia i wybaczenia. To opowieści o izolacji i samotności każdego człowieka, który tęskniąc za osiągnięciem pełni i doskonałości, wybiera drogę, na której niemal zawsze potyka się o własne impulsywne zachowania i egzystencjalną niepewność.
Zawarty w tych historiach pesymizm, który wydaje się odbierać energię, jest jednocześnie potężnie ożywczy. Nie ulega wątpliwości, że historie te opowiada autorka o wielkim umyśle, wielkim sercu i intelektualnej bystrości.
Opowiadania Moshfegh, szczególnie w jej zainteresowaniu dziwakami, mogą przypominać pisarstwo Angeli Carter, Flannery O’Connor czy Katherine Dunn. Moshfegh zyskała już miano ważnego, nowego głosu w świecie literatury, a jej troska o osoby wyizolowane nie tylko ze społeczeństwa, ale także z fizycznych granic własnego ciała, przypomina dzieła genialnych poprzedniczek, takich jak Mary Gaitskill, Christine Schutt czy Eileen Myles. Czytelnik odkryje w tym zbiorze opowiadań nie tylko zdolność autorki do zaskakiwania, zaciekłość, zepsucie, przemoc, ale także czarny humor, czasami absurdalny, innym razem melancholijny.