Trzecia książka Zofii Romanowiczowej wydana na przełomie lutego i marca 1963 roku nakładem oficyny wydawniczej „Libella”.
Tytuł powieści zaczerpnięty został z „Księgi Izajasza”, na co wskazuje motto utworu: „…I wróciło się słońce o dziesięć linii po stopniach, przez które było zstąpiło. Izajasz, 38,8”. Arkadiusz Morawiec wyjaśnia to następująco: „Ów cytat, wyjęty z opowieści o królu Ezechiaszu, którego Bóg – śmiertelnie chorego – uzdrowił i podarował mu dalszych piętnaście lat życia, odnosi się do narratorki-bohaterki, niemal cudem ocalonej od śmierci i tą niedoszłą śmiercią głęboko, traumatycznie, naznaczonej”.
Tytuł powieści zaczerpnięty został z „Księgi Izajasza”, na co wskazuje motto utworu: „…I wróciło się słońce o dziesięć linii po stopniach, przez które było zstąpiło. Izajasz, 38,8”. Arkadiusz Morawiec wyjaśnia to następująco: „Ów cytat, wyjęty z opowieści o królu Ezechiaszu, którego Bóg – śmiertelnie chorego – uzdrowił i podarował mu dalszych piętnaście lat życia, odnosi się do narratorki-bohaterki, niemal cudem ocalonej od śmierci i tą niedoszłą śmiercią głęboko, traumatycznie, naznaczonej”.
Akcja powieści rozgrywa się w ciągu jednego dnia, kilkanaście lat po zakończeniu II wojny światowej, w Paryżu. Tłem powieści są aktualne wydarzenia, tj. protesty algierczyków, brutalnie tłumione przez francuską policję. Główna bohaterka, Nina, polska Żydówka, jest osobą okaleczoną w obozie koncentracyjnym, gdzie poddawana została eksperymentom medycznym. Traumatyczna przeszłość ciąży nad dalszym życiem bohaterki. Nina wchodzi w przemocową relację z Anzelmem. Akcja powieści toczy się głównie w psychice bohaterki. Fabuła ma charakter jedynie pretekstowy.