W roku 1964 mimo pozytywnych recenzji wydawniczych (m.in. Henryka Berezy) cenzura nakazała zniszczyć gotowy już skład powieści Zofii Romanowiczowej Szklana kula, przygotowywanej do wydania w PIW-ie. Decyzja mająca na celu skłonić do współpracy Zofię i Henryka Romanowiczów, prowadzących w Paryżu polską księgarnię i oficynę Libella (wydającą m.in. Tadeusza Nowakowskiego, Aleksandra Wata, Marię Czapską, Jana Józefa Szczepańskiego, Hannę Krall a także firmującą numery „Kultury”, gdy Instytut Literacki nie miał jeszcze praw wydawniczych) praktycznie wymazała znakomitą pisarkę ze świadomości polskich czytelników. A przecież Romanowiczowa była nie tylko pilną uczennicą Melchiora Wańkowicza, ale też laureatką wielu nagród, m.in. Fundacji im. Kościelskich czy Związku Pisarzy Polskich na Obczyźnie (dwukrotnie; raz za całokształt twórczości).