Opinia na temat książki Skazany

Shane jest jednym z najniebezpieczniejszych i znanych więźniów w zakładzie karnym. W liceum był ukochanym niejakiej Brooke, która zaczyna pracę w więzieniu. Na początku nikt nie wie, że kobieta ma powiązania z jednym ze skazanych. Co gdy Shane zacznie manipulować Brooke? A może on mówi prawdę, a to reszta kłamie?

Książkę przeczytałam z polecenia i niestety, ale to bardzo się zawiodłam. Sam początek intryguje, ale im dalej w fabułę tym gorzej. Nie czuć tego dreszczyku emocji, który powinien się pojawić. Bohaterowie są bezbarwni. Nie znalazłam w nich nic co by mnie zaciekawiło.

Mam wrażenie, że autorka na siłę chciała zmylić czytelnika co jej po prostu nie wyszło. Fabuła jest bardzo naciągana. Niby wszystko wskazuje na niewinność Shane'a, ale z drugiej od razu jest wiadomo, że to podpucha. Brooke daje sobą manipulować jak dziecko, choć moim zdaniem powinna być tą bystrą bohaterką.

Ostatni rozdział z punktu widzenia syna kobiety rozwalił mnie dogłębnie, ale nie dlatego, że był dobry. Wręcz przeciwnie. Był tak absurdalny i naciągany, że ucieszyłam się, że skończyłam tę książkę. Szczerze powiedziawszy dużo hałasu o nic. Można był z tego zrobić świetny, oszałamiający thriller, a wyszło... Jedno wielkie rozczarowanie.