Opinia na temat książki Skazany

Freida McFadden przyzwyczaiła nas do niesamowicie intrygujących bohaterów i stale podrzucanych plot twistów. Nie inaczej jest w przypadku ,,Skazanego”! To jedna z tych historii, w których nasze typy zmieniają się jak obrazy w kalejdoskopie. Każdy tutaj jest podejrzany. Każdy mógł zabić.

Powoli odkrywamy karty z przeszłości, które prowadzą nas wprost w sidła pełne nienawiści, odrzucenia i zemsty. Niszczycielskie pokłady negatywnych emocji znajdują swoje ujście nie tylko w postaci bestialskiego morderstwa, ale również w stopniowym wyniszczaniu psychicznym ofiary. Jej życie tonie w strachu o bliskich, a zaufanie do innych podupada jeszcze bardziej.

Nie zabraknie również dojmującej samotności. Mnogość wątpliwości nieustannie będzie wychodziła na pierwszy plan i kwestionowała podjęte przed Laty decyzję przez główną bohaterkę. Czy na pewno wskazała wtedy mordercę? Przecież go nie widziała, ale ten charakterystyczny zapach… Czy zmysły mogły ją oszukać?

Gromadzone stopniowo napięcie szarpie nas niczym małe uderzenia paralizatora, by w kulminacyjnym momencie uderzyć ze zdwojoną siłą. Gdyby autorka pozostała na fali tego niepokoju i gromadzonych emocji, to byłabym to jej najlepsza książka jaką czytałam. Niestety pod koniec trochę ,,odleciała”. Przedobrzyła. Czasem mniej znaczy lepiej.

Dlatego też zakończenie nie do końca do mnie trafiło. Było zbyt naciągane i nie do końca realistyczne. Prawdopodobnie gdyby ta książka skończyła się 20 stron wcześniej, to byłabym zachwycona! Mimo to, nie mogę jej odmówić, że ,,Skazany” przyniósł mi mnóstwo frajdy z lektury.