Opinia na temat książki Simona: Opowieść o niezwyczajnym życiu Simony Kossak
Moja fascynacja Kossakami zaczęła się dawno temu od lektury Marii i Magdaleny, Magdaleny Samozwaniec (POLECAM!!!), ale o Simonie wiedziałam bardzo mało, właściwie tylko, że była. Książka Pani Anny Kamińskiej wspaniale uzupełniła tę wiedzę i ukazała mi przedstawicielkę tego rodu nie mniej ciekawą niż na przykład Maria Pawlikowska-Jasnorzewska czy Zofia Kossak, ale na pewno mniej docenianą. Dobrze, że taka książka powstała:)
/o-1319216/n/simona-opowiesc-o-niezwyczajnym-zyciu-simony-kossak)
Mówili o niej „Czarownica” — bo gadała ze zwierzętami oraz miała kruka terrorystę, który kradł złoto i atakował rowerzystów. Ponad trzydzieści lat żyła w drewnianej leśniczówce pośrodku Puszczy Białow...
Pozostałe opinie
Książka, którą poleciła mi koleżanka z pracy. Początkowo nie brałam jej pod uwagę, ale w momencie, kiedy co insze biografie zostały wypożyczone, skusiłam się. I powiem szczerze, że nie żałuję. "S...
Kiedyś fascynowała mnie rodzina Kossaków. Zaczęłam od „Dziedzictwa” Zofii Kossak, Później książki M. Samozwaniec , a także inne. W młodości zakochana byłam w poezji Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewski...
Biografia - nie biografia. Opowieść - nie opowieść. Biografia wyjątkowa. Wyjątkowej kobiety. Choć słowo "wyjątkowa" czu "nietuzinkowa" jest tu niedociągnięciem semantycznym. Simona Kossak. miała być ...
„Gdybym posłuchała rad osób, które uważałam za mądrzejsze od siebie, to dzisiaj byłabym zwykłym mieszczuchem krakowskim, zgorzkniałym w tym całym światku, jaki tam był, i miałabym niespełnione marzeni...
@bea-ta
