Są historie tak niezwykłe, że choć trudno w nie uwierzyć, mają moc, by zmienić świat. Historie, o których marzymy, pragnąc wziąć w nich udział, pomimo, że wszystko mówi nam, że to niemożliwe. Właśnie taka jest historia Rut.Jestem przekonany, że to także opowieść o spotkaniu Twojej duszy z Bogiem, spotkaniu niesłychanie przez Niego wytęsknionym. Jestem przekonany, że w trakcie czytania Bóg będzie schodził po niebiańskiej drabinie, żeby spotkać się z Tobą tak, jak jeszcze nikt nigdy się z Tobą nie spotkał. Usiądź więc wygodnie i zanurz się w tej najbardziej niezwykłej historii, która wydarzyła się przed wiekami, gdy Bóg zawędrował do Moabu, czyli na sam koniec świata. Zawędrował tam, żeby znaleźć Ciebie.Adam Szustak OPKsięga Rut opisuje historyczne wydarzenia, ale jednocześnie spełnia się w czasie, gdy jest czytana. Księga ta była związana ze Świętem Pięćdziesiątnicy. Odczytywano ją wtedy w domach. Chciałbym Cię zaprosić właśnie do takiego przeczytania historii Rut. Ośmielam się wejść w rolę ojca, który czyta ją swojej rodzinie z przekonaniem, że nie jest ona tylko zapisem wydarzeń sprzed tysięcy lat, ale szansą na spotkanie z Bogiem twarzą w twarz. Jestem przekonany, że to opowieść o Tobie i Bogu - niesłychanie wytęsknionym - który w trakcie czytania będzie schodził po niebiańskiej drabinie, żeby spotkać się z Tobą tak, jak jeszcze nikt nigdy się z Tobą nie spotkał. Usiądź więc wygodnie i posłuchaj najbardziej niezwykłej historii, która wydarzyła się przed wiekami, gdy Bóg zawędrował na koniec świata, czyli do Moabu.