Zawsze obawiam się takich „prostych” książek. Prostych opowieści z prostym przekazem. Dlaczego? Kilka razy nacięłam się na ową prostotę. Okazywało się, że lekkie i proste opowiastki nie nadawały się nawet na usypiacza. I to chyba jest najsmutniejsze. A może ja już mam wyrobiony na tyle gust, że ta prostota jest dla mnie zbyt… prosta? Myślę, że nie... Recenzja książki Rudy kot bez rodowodu i zielony korytarz
Mogłabym odwdzięczyć się autorce tej książki u użyć słów na podobieństwo tych, jakich ona nadużywa w „Rudym kocie bez rodowodu...” i bluzgami okrasić tą recenzję. Skoro ona uraczyła mnie takim rynsztokowym językiem – którego jest bardzo, bardzo dużo w tej powieści – powinnam zrobić podobnie. Dla mnie jednak świat rynsztokiem nie śmierdzi, a przekl... Recenzja książki Rudy kot bez rodowodu i zielony korytarz
Ostatnio miałam okazję przeczytać książkę pod tytułem ,,Rudy kot bez rodowodu i zielony korytarz'' autorstwa Pani Joanny Burdek. Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta z portalu na kanapie.pl. Książka opowiada o piątce ludzi, którzy napotykają siebie w trakcie swoich codziennych obowiązków, pracy czy nawet idąc ulicą. Pierwszą bohaterką jest Blank... Recenzja książki Rudy kot bez rodowodu i zielony korytarz
Wow... Jestem naprawdę pod wrażeniem. Przeczytałam książkę w mniej niż 24 godziny. Od samego początku opowieść wydaje się ciekawa. Sny to jeden z moich ulubionych tematów w książkach, jak i w życiu. Tutaj przypomina mi się i kojarzy seria "Silver", którą czytałam parę lat temu. Temat przewodni to sny. Od razu w oczy rzuca się styl pisania w tej ks... Recenzja książki Rudy kot bez rodowodu i zielony korytarz
"Rudy kot bez rodowodu i zielony korytarz" to, według klasyfikacji, obyczajówka o kobietach, które nie chcą dopasować się do reguł, panujących w społeczeństwie. To dość specyficzna książka, z pewnością nie każdemu przypadnie do gustu i nie każdego porwie od pierwszej strony. Ja zdecydowałam się ją przeczytać, ponieważ zobaczyłam kilka pozytywnych ... Recenzja książki Rudy kot bez rodowodu i zielony korytarz
Pamiętacie jak Dorota Masłowska wkroczyła na literacką scenę ze swoją „Wojną polsko-ruską pod flagą biało czerwoną”? Jaki to był szok, niedowierzanie, niekiedy oburzenie. I tak, jak nie każdy potrafi docenić powieść Masłowskiej, tak nie każdy zrozumie i doceni to, co chce nam przekazać Joanna Burdek. Choć „Rudy kot bez rodowodu i zielony korytarz”... Recenzja książki Rudy kot bez rodowodu i zielony korytarz