Wyobraźcie sobie wakacje spędzane na oddalonej od cywilizacji działce, w starym domu, który aż piszczy o remont. Dwie mamy - najlepsze przyjaciółki, dojeżdżający na weekendy tatusiowie, szóstka dzieci różnej płci i w różnym wieku i tajemniczy „ktoś” mieszkający ( albo i nie mieszkający) za płotem. A do tego wyobraźcie sobie jeszcze książkę pisaną... Recenzja książki Róże w garażu