“Rozdeptałem czarnego kota przez przypadek” - tytuł intrygujący, prawda? Bohaterem swej powieści o tak niebanalnym tytule uczynił Filip Zawada dziesięciolatka, Franka, porzuconego tuż po urodzeniu i wychowywanego w domu prowadzonym przez siostry zakonne, gdzieś na polskiej prowincji. Franciszek jest jednocześnie jedynym narratorem tej opowieści... Recenzja książki Rozdeptałem czarnego kota przez przypadek