Trudne doświadczenia, w tym także zawirowania uczuciowe, potrafią człowieka wytrącić z równowagi. I to delikatne stwierdzenie, bowiem często zwyczajnie usuwają grunt spod nóg, fundują huśtawkę emocjonalną, sprawiają, że jesteśmy bardziej podatni na jakiekolwiek zranienie – choć nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy. Niestety, jesteśmy wtedy też podatni na manipulacje. I choć warto wierzyć w dobro, w pomocnych ludzi, to niestety, dzisiejsze realia uświadamiają nas, że nawet w najtrudniejszych chwilach trzeba się mieć na baczności.
Filip, Iwo i Cyja – dla mnie to oni są głównymi bohaterami tej książki. Filip, miłośnik Batmana, biznesmen odnoszący niemałe sukcesy, gdy go poznajemy przechodzi przez trudny rozwód. Iwo także prowadzi własną firmę, nie miał do tej pory szczęścia w miłości, a jednak pozostał czułym, opiekuńczym i chętnym do pomocy mężczyzną – a przynajmniej takie sprawia wrażenie. Cyja to policjant, który wbrew wszystkim i wszystkiemu, chce doprowadzić do końca sprawę mężczyzny, który krzywdzi kolejne kobiety. Problem w tym, że nikt nie chce zeznawać…
„RAK” to książka, która wstrząsnęła mną do granic, jak żadna inna. To nie jest kolejna historia, która porusza, dzięki zręcznemu pisarstwu i wyobraźni twórców. To historia, którą napisało samo życie, choć może się wydawać, jakby była wyjęta z amerykańskiego filmu sensacyjnego. Nadal trudno mi pojąć, że w XXI wieku, w czasach, gdzie monitoringi, telefony komórkowe ...