Niniejsza praca poświęcona została regionowi, który jako pierwszy rozpoczął walkę w I powstaniu śląskim. Była to ziemia pszczyńska, pod którą w pracy przyjęto nazywać dawny pruski powiat pszczyński. Dzielił się on niejako naturalnie na dwie części – północną i południową. W środku tego powiatu w sposób wyznaczony przez samą przyrodę te dwa obszary oddzielały zwarte kompleksy leśne, zwane Lasami Kobiórskimi. Ziemia nazywana później pszczyńską do czasów darowizny krakowskiego księcia Kazimierza Sprawiedliwego (1179) nie była rdzennym Śląskiem, a stanowiła zachodnią rubież tzw. dzielnicy senioralnej. Jej losy są powszechnie znane – a wpływy polskie, czeskie, węgierskie, habsburskie, pruskie i niemieckie wywarły piętno na charakterze i kulturze tego regionu (...)
W powiecie tuż po wojnie widoczne były: głód, pauperyzacja społeczeństwa, chaos, postępująca inflacja, rozgoryczenie spowodowane stratami wojennymi, brak szacunku dla miejscowej administracji. Doszły do tego istniejące tu, a przybierające na sile problemy natury etnicznej i politycznej. Doprowadziły one do napięć, a w konsekwencji do powstań śląskich. Rozbudzona świadomość narodowa tego regionu upatrywała w Polsce rozwiązanie wielu bolączek. Z pewnością był to „fenomen górnośląski” – region dawał kredyt zaufania państwu, które nawet nie miało jeszcze roku, ponadto zagrożone było walką na Wschodzie i widmem bolszewizmu...
W powiecie tuż po wojnie widoczne były: głód, pauperyzacja społeczeństwa, chaos, postępująca inflacja, rozgoryczenie spowodowane stratami wojennymi, brak szacunku dla miejscowej administracji. Doszły do tego istniejące tu, a przybierające na sile problemy natury etnicznej i politycznej. Doprowadziły one do napięć, a w konsekwencji do powstań śląskich. Rozbudzona świadomość narodowa tego regionu upatrywała w Polsce rozwiązanie wielu bolączek. Z pewnością był to „fenomen górnośląski” – region dawał kredyt zaufania państwu, które nawet nie miało jeszcze roku, ponadto zagrożone było walką na Wschodzie i widmem bolszewizmu...