Prawdziwe życie

Adeline Dieudonne
7.7 /10
Ocena 7.7 na 10 możliwych
Na podstawie 16 ocen kanapowiczów
Prawdziwe życie
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.7 /10
Ocena 7.7 na 10 możliwych
Na podstawie 16 ocen kanapowiczów

Opis

W domu są cztery pokoje: dziewczynki, jej brata, rodziców i trupów. To trofea taty: sarny, jelenie i dziki. A w kącie szczerzy zęby wypchana hiena. Matkę paraliżuje strach przed ojcem, który odzyskuje humor tylko na polowaniach. Dzieci uciekają w świat zabaw i wyobraźni, ale pewnego dnia widzą z bliska śmierć.

Od tego momentu chłopiec, zamiast bawić się z siostrą, chętniej rozmawia z hieną i spędza czas z ojcem. Dziewczynka dorasta i coraz bardziej nie godzi się na otaczający ją świat. Musi wymyślić, jak odzyskać brata, ale i uratować siebie przed przewidzianą dla niej w prawdziwym życiu rolą ofiary. Tymczasem szykuje się wielkie polowanie…

Bulwersująca powieść dynamit, dzika, przewrotna i bardzo aktualna. Zapiera dech, chwyta za gardło i nie odpuszcza do ostatniej strony.

"Wspaniała bohaterka - wolna i inteligentna".

"Le Figaro"

Tytuł oryginalny: La Vraie Vie
Data wydania: 2020-03-23
ISBN: 978-83-240-7036-7, 9788324070367
Wydawnictwo: Znak
Seria: Kairos
Kategoria: Literatura piękna
Stron: 205
dodana przez: Smallbookworld

Autor

Adeline Dieudonne Adeline Dieudonne Belgijska pisarka. Prawdziwe życie to jej debiutancka powieść. We Francji książka sprzedała się w nakładzie 200 tysięcy egzemplarzy i otrzymała 14 nagród literackich. Do tej pory prawa do tłumaczenia kupiło 20 krajów.

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Dziewczynki głosu nie mają

WYBÓR REDAKCJI
22.04.2020

Gdy trauma osiąga kolosalne rozmiary, jedyne co może nas uratować, to machina czasu. Jej życie jest jak zapisany zeszyt. Pogryzmolony, pełen czarnych plam cierpienia, powyrywanych i pogniecionych kartek. Gdy to pisze, ma piętnaście lat i jest przygotowana na swoją śmierć. Adeline Dieudoné w „Prawdziwym życiu” zabiera nas do krainy śmierci. ... Recenzja książki Prawdziwe życie

@Zaneta@Zaneta × 5

Wściekłość, która ocala

WYBÓR REDAKCJI
10.03.2020

Czytając książkę „Prawdziwe życie” nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że zostałam wrzucona w jakąś mroczną baśń, powieść parabolę, która traktuje o walce czułości z brutalnością, zmysłowej inteligencji z prymitywną przemocą. Oto bowiem narratorka wprowadza czytelnika w świat swojej zimnej i smutnej codzienności z ojcem tyranem i matką skutą strachem ... Recenzja książki Prawdziwe życie

@martyna.153@martyna.153 × 4

Czy prawdziwe życie musi być usłane różami?

16.08.2021

Pierwsze co przyciągnęło mój wzrok w tej książce? Okładka. Zdecydowanie. Wilki od zawsze były dla mnie tajemnicą i czymś, co z ogromnym zainteresowaniem chciałam zgłębiać. Po lekturze "Prawdziwego życia" zmieniam zdanie, ponieważ w tym wypadku bestia okazała się tą najgorszą. Wiele rzeczy tutaj było nie tak. Zastanawiało mnie, czemu to biedne dzi... Recenzja książki Prawdziwe życie

@werka751@werka751 × 4

Prawdziwe życie?

15.03.2020

Wyobraź sobie dom, w którym prócz pomieszczeń typowo użytkowych, jak kuchnia czy łazienka, są cztery pokoje. Jeden należy do starszej siostry, drugi do młodszego brata. Trzeci zamieszkują rodzice, a czwarty należy do trupów. Brzmi przerażająco? Te trupy to myśliwskie trofea – sarny, dziki, jelenie, antylopy. Wszystkie stłoczone razem wśród czterec... Recenzja książki Prawdziwe życie

@justyna_@justyna_ × 3

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@oliwa
2020-10-25
6 /10
Przeczytane

Napisana prostym językiem książka o przemocy domowej, ostatecznie okazała się nie aż tak prosta, jak myślałam. Jej bohaterką i narratorką jest dziewczynka 10-15 letnia (akcja toczy się w ciągu kilku lat). Dziewczynka ma młodszego brata, którego bardzo kocha, otępiałą, bierną matkę, którą nazywa amebą i ojca, miłośnika polowań, wyżywającego się co jakiś czas na żonie.

Powieść pozornie jest realistyczna, ale szybko można dostrzec jej pokrewieństwo z baśnią o Królowej Śniegu Andersena. Tak jak w baśni okruch szła z diabelskiego zwierciadła wpada Kajowi do oka i serca, tak tu to, co chłopiec widzi, a czego zobaczyć nie powinien, zmienia go, zaczarowuje. Siostra postanawia go uratować i w pewnym sensie wyrusza w daleką drogę, jak Gerda do Kaja. Niestety, tu nie wystarczy czyste dziewczęce serduszko i siostrzany pocałunek.

Podobało mi się, że autorka nie skupiła się tylko na „złej”, „brzydkiej” przemocy, ale pokazała jej dwuznaczną naturę i siłę uwodzenia, której dziewczynka także ulega. Tym bardziej dziwi, że przez całą opowieść bohaterka właściwie się nie zmienia, jedynie dojrzewa seksualnie. W sferze emocji, wyobrażeń, słów, cały czas pozostaje tym samym dzieckiem, którym była na początku.

Książkę czyta się łatwo, może nawet zbyt łatwo. Natomiast zakończenie to już niemal Tarantino. Satysfakcję jak najbardziej daje, ale nie do końca nazwałabym je pozytywnym…

× 19 | Komentarze (1) | link |
@sanaecozy
2020-05-23
8 /10
Przeczytane

Ta książka mną wstrząsnęła. Przeczytałam ją w 1 dzień, ponieważ nie byłam w stanie się od niej oderwać. Jest przepełniona napięciem. Jednocześnie lektura cały czas mnie przerażała, bardzo się wczułam w fabułę.

Muszę przyznać, że na samym początku czytania uderzyła we mnie mocna bezpłciowość. Informacja, przeskok, informacja, przeskok, informacja. Przywołało mi to na myśl formę notatek. Jednak to był po prostu taki konkretny wstęp. Mocny przełom w moim podejściu do lektury, jak i w którym tak naprawdę się ona rozpoczyna, mamy w sytuacji z lodziarzem, daruję sobie spoiler.

Od tego momentu czuję się jakbym czytała literaturę grozy. Z pozoru sielankowe życie 4-osobowej rodziny, a tak naprawdę mają diabla w domu, ale to co mną najbardziej wstrząsnęło, to nawet nie fakt znęcania się, ale jak wszyscy w domu ze spokojem do tego podchodzą, do tego rytuału. Książka napisana jest z perspektywy 10-letniej dziewczynki, swoją drogą dość inteligentnej, w związku z czym może ona wydawać się trochę niepełna, ale po prostu dzięki temu widzimy sytuację, którą dostrzega główna bohaterka.

Obserwujemy najważniejsze etapy w jej życiu, widzimy jak dojrzewa. Jej dobre, jak i złe decyzje. Mimo to nie odczułam potrzeby oceny jej postaci. Właściwie odczułam, że nie mam prawa jej oceniać.

Podobało mi się, że autorka nie przeznacza zbędnego czasu nad nieistotnymi kwestiami, w związku z czym mamy tutaj dość duże przeskoki czasowe, ale to jedynie działa na korzyść te...

× 2 | link |
@zacisze.wiedzmy
2022-04-18
8 /10
Przeczytane Przeczytane 2022

Czy sięgacie po książki dość smutne i ciężkie? "Prawdziwe życie" to właśnie taka książka, a skusiłam się na nią z powodu Martyny z @spells.book Martyna kilka razy już o niej wspominała i polecała, a że w księgarni dadada.pl jakiś czas temu była promocja i udało mi się dostać ją za 4 zł, więc sami rozumiecie😅
🐺
"Prawdziwe życie" to historia surowa ale jednocześnie baśniowa. 10-letnia dziewczynka i jej 6-letni braciszek Gilles żyją w domu pełnym przemocy. Ojciec, zapalony myśliwy, nie radząc sobie ze swoim życiem wyładowuje swoją frustrację i złość na matce, która się temu bezwolnie poddaje. Pewnego dnia jedno wydarzenie doprowadza do tego, że w Gillesie zamieszkuje "hiena", a on sam z uśmiechniętego, wesołego chłopca staje się drapieżnikiem podobnym do ojca. Dziewczynka, chce odzyskać dawnego brata i kolejne lata poświęca na to, by go uratować. To właśnie ten fragment kojarzy mi się z baśnią "Królowa śniegu", w której to Gerda próbowała ocalić Kaja, któremu w serce wbił się kawałek magicznego lustra. Książka jest też pisana stylem, który nadaje jej baśniowy i mroczny odbiór. Jest krótka, ma zaledwie 200 stron, ale pisana lekko i płynnie. Zawiera ogrom emocji i wydarzeń pełnych zwrotów akcji. Czytając tę powieść czuje się niepokój i paraliżujący lęk. Uczucia i emocje przelewają się na czytelnika zostając z nim na długo. Muszę też wspomnieć, że jest to debiut autorki i to niezwykle udany. Polecam!

| link |
@kotwksiazkach
@kotwksiazkach
2022-03-13
9 /10
Przeczytane

"Prawdziwe życie" opowiada historię tak surową i w tej surowości prawdziwą... momentami brutalną, wstrząsającą, patologiczną. Ciężko było mi się od niej oderwać, a jednocześnie nie napawała ona optymizmem. Z każdą stroną coraz bardziej i bardziej wszystko w niej się staczało, a zakończenie... zostawiło mnie z wieloma przemyśleniami. Cieszę się, że mogłam je później przedyskutować z przyjaciółkami, które czytały razem ze mną w ramach naszego małego klubu książki. Bo oj jest to lektura, która mimo zaledwie 200 stron na długo utknie wam w umyśle i nie da spokoju, to mogę wam obiecać. Pozostawia po sobie niemałe wrażenie. Nie jest to pozycja, po którą kiedykolwiek sięgnę ponownie, nie ma tego komfortowego uczucia, jakie sprawia, że wracamy do przeczytanych już książek, ale zdecydowanie polecam i zachęcam do sięgnięcia, uważam, że warto ją przeczytać. Sama raczej nie sięgam po książki z tej tematyki, ale są takie wyjątki, obok których ciężko przejść obojętnie i "Prawdziwe życie" absolutnie jest jedną z nich.

| link |
@tatiana
@tatiana
2022-04-18
6 /10
Przeczytane
@werka751
@werka751
2021-08-16
8 /10
Przeczytane
@Jezynka
2020-06-19
8 /10
Przeczytane
@monica
2020-06-21
8 /10
Przeczytane
@Beksinska
2020-06-28
7 /10
Przeczytane
@Zaneta
2020-04-22
10 /10
Przeczytane 2020 KWIECIEŃ
@LiterAnka
2020-04-02
10 /10
Przeczytane
@Pani_Ka
@Pani_Ka
2020-04-02
9 /10
Przeczytane
@karolkaczyta
@karolkaczyta
2020-03-27
7 /10
Przeczytane
@martyna.153
@martyna.153
2020-03-10
6 /10
Przeczytane
@justyna_
2020-03-15
6 /10
Przeczytane
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

O nie! Książka Prawdziwe życie. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl