Postanowiłem raz jeszcze udać się w epokę Jana III pojazdem pokonującym czas. Wiedziałem że i tym razem nie uzyskam pełnej odpowiedzi na dręczące mnie pytania. Jednak nie opuszczała mnie nadzieja, że dotrę do pewnych faktów, które pomogą mi zrozumieć dramatyczny upadek mocarstwa. Rzeczpospolita wydźwignęła się z klęski "potopu", choć jej straty przewyższały procentowo poniesione przez Polskę w II wojnie światowej. Miała najlepszą w Europie armię, wspieraną świetnym wywiadem i dyplomacją wojskową. Jej mężów stanu z Janem III na czele zaliczyć wypada do znakomitych. Rozterki wewnętrzne nie były większe od tych, jakie szarpały inne narody Europy w tym stuleciu. Nie będę jednak ukrywał, że na mojej decyzji powrotu w wiek XVII ostatecznie zaważyła miłość. Katarzyna. Jeśli człowiek jest istota niepowtarzalną, to na pewno była nią Katarzyna. I jej wpływ mnie był silniejszy niż jakiekolwiek inne względy kierujące postępowaniem człowieka.