Inspiracją esejów zebranych w tej książce jest idea, że polityka to w największej mierze sprawa symboli. Nie jest to oryginalna idea. Zna ją od dawna polityczna filozofia i polityczna antropologia. W czasach nowożytnych znajdujemy ją u Rousseau, który mówił, że władza obywateli też ma swoją . W bliższych nam czasach traktowanie polityki jako sprawy symboli stało się szczególnie aktualne, kiedy pojawiły się totalitarne systemy polityczne oparte na rozwiniętych technikach psychologicznej manipulacji masami. Również dzisiaj świadomość symbolicznej natury polityki może pomóc nam lepiej zrozumieć współczesne gałęzie politycznego totalita-ryzmu i despotyzmu.
Co więcej, do rozmyślania o symbolicznym aspekcie polityki skłaniają też kłopoty związane z rozwojem demo-kratycznego modelu społeczeństwa, zwłaszcza w tak zwanych krajach w toku przekształceń, jak państwa powstałe na obszarze byłej Jugosławii. Powszechne jest przekonanie, że jedną z największych przeszkód na drodze do demokratyzacji tych krajów stanowią niezwykle żywe nacjonalistyczne kulty i mity. Pojawia się więc pytanie, co można im przeciwstawić. Podważać je racjonalnymi argumentami czy zwalczać poprzez popularyzowanie innych mitów, odpowiedniejszych dla społeczeństwa demokratycznego? Czy de-mokracja, a więc polityka rozumiana w kluczu demokratycznym, jest tylko otwieraniem przestrzeni dla debaty o sprawach publicznych, dla tego, co Francuzi nazywają la misse en commun, czy też, aby mogła istnieć, domaga się czegoś innego - swego wcielenia, swojej figury?Oto część pytań, jakie napotka czytelnik tej książki poświęconej symbolom polityki i polityce symboli w dzisiejszej Serbii i Czarno-górze oraz w znacznie mniejszym stopniu, w niektórych byłych jugo-słowiańskich republikach.
Co więcej, do rozmyślania o symbolicznym aspekcie polityki skłaniają też kłopoty związane z rozwojem demo-kratycznego modelu społeczeństwa, zwłaszcza w tak zwanych krajach w toku przekształceń, jak państwa powstałe na obszarze byłej Jugosławii. Powszechne jest przekonanie, że jedną z największych przeszkód na drodze do demokratyzacji tych krajów stanowią niezwykle żywe nacjonalistyczne kulty i mity. Pojawia się więc pytanie, co można im przeciwstawić. Podważać je racjonalnymi argumentami czy zwalczać poprzez popularyzowanie innych mitów, odpowiedniejszych dla społeczeństwa demokratycznego? Czy de-mokracja, a więc polityka rozumiana w kluczu demokratycznym, jest tylko otwieraniem przestrzeni dla debaty o sprawach publicznych, dla tego, co Francuzi nazywają la misse en commun, czy też, aby mogła istnieć, domaga się czegoś innego - swego wcielenia, swojej figury?Oto część pytań, jakie napotka czytelnik tej książki poświęconej symbolom polityki i polityce symboli w dzisiejszej Serbii i Czarno-górze oraz w znacznie mniejszym stopniu, w niektórych byłych jugo-słowiańskich republikach.