Nie jest to historia, którą przeczytamy na codzień. Ja osobiście musiałam robić przerwy w czytaniu żeby przetrawić historie z życia Pat i Trish. Pomimo, że to dwie te same osoby to całkowicie się różniły.
Lubię książki, które opisują historie typowo życiowe bo możemy na chwilę przystanąć i pomyśleć jak my byśmy postąpili w takiej sytuacji. Jaką my byśmy podjęli decyzję gdyby spotkały nas takie okoliczności.
Ta opowieść uświadamia nas jak podjęte decyzje wpływają na nasze teraźniejsze życie i naszą przyszłość. Innymi słowy ‘’Jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz’’.
Z jeden strony bardzo ciężko jest opisać emocje podczas czytania tej książki bo jednak to nie jest historia, która trzyma cały czas w napięciu i nie siedzimy jak na szpilkach czytając kolejne strony książki. Jednak do takich pozycji trzeba podejść na spokojnie i ze świeżą głową. Trzeba się skupić żeby się nie pogubić.
Ta książka jest o wszystkim i o niczym. Czyli o tym co zawiera całe życie – czasami coś się dzieje, a czasami nie dzieje się nic. Ja będę wspominać dobrze tę książkę. Coraz bardziej zastanawiam się czy nie chciałabym aby dumnie prezentowała się na moim regale. 😂🙊
Polecam Wam tę książkę, naprawdę. Może nie być to Wasz gatunek ale czasami nie to jest najważniejsze, a co kryje się w środku. Nie raz książka mnie zaskoczyła i poskładała w każdy możliwy sposób.
Tę mogę zaliczyć jak...