Młodość rządzi się swoimi prawami. Powinna być beztroska, służyć próbowaniu życia, popełnianiu błędów, nawiązywaniu znajomości, pierwszym miłościom. I tak byłoby w idealnym świecie, niestety rzeczywistość potrafi być zupełnie inna i nie wszyscy nastolatkowie mają okazję cieszyć się tym pięknym wiekiem, pozwolić sobie na lekkomyślność i niefrasobliwość. I właśnie taką trudną, niesprawiedliwą, porażającą historię otrzymamy w książce "Anioł łez".
Diana straciła rodziców w młodym wieku i wraz z bratem trafiła do rodziny zastępczej. Poznajemy ją 10 lat po tych traumatycznych wydarzeniach, gdy ona sama nie do końca poradziła sobie ze wszystkim, co ją spotkało. Zamknięta w sobie, dręczona zarówno w szkole jak i w domu, starająca się wtopić w tłum, milcząca, z ogromnymi problemami, z którymi nie powinna mierzyć się żadna nastolatka. Nie ma przyjaciół, nie ma rodziny oprócz brata, który stara się stanąć na własne nogi po przekroczeniu dorosłości. Nie zna ciepła domowego ogniska, bezwarunkowej miłości i wielu rzeczy, które jej rówieśnicy przyjmują za pewnik. Splot wydarzeń sprawia, że ma szansę nie tylko zwrócić uwagę chłopaka swoim marzeń ale i zyskać przyjaciół. Czy uda jej się to zrobić?
Daniel to dziecko szczęścia. Choć rodzeństwo jest źródłem jego frustracji to tak naprawdę jego dom jest pełen ciepła i miłości. Posiada idealny wizerunek, zarówno w szkole jak i w domu nikt nie może mu niczego zarzucić. Przy Dianie także udowadnia, że nie są to puste przechw...