Opinia na temat książki Pod wodą

Dziś przychodzę do was z pierwszą częścią dylogii #uczucianiedougaszenia pt. "Pod wodą" autorstwa Magdaleny Szponar.
Poznajemy tu dziennikarkę Igę i strażaka Aleksandra, których historia zaczęła się dość burzliwie. Mogłoby się wydawać, że będzie to klasyczna opowieść z happy endem, ale nie, przecież nie mogło być zwyczajnie i bez fajerwerków. Czytelnik zanudził by się na śmierć 😂 Autorka co chwila rzuca swoim bohaterom kłody pod nogi, wyciągając wydarzenia z przeszłości i tajemnice rodzinne, które skutecznie zmieniają bieg wydarzeń. No i sami bohaterowie nie ułatwiają sprawy. To uparciuchy jakich mało.
Od pierwszego rozdziału wczułam się w poczucie humoru autorki, które przypadło mi do gustu. Fajnych tekstów występujących jako przemyślenia bohaterów nigdy za wiele. Atutem tej książki jest przybliżenie czytelnikom pracy strażaka. Fachowe słownictwo, dokładne opisy akcji - widać, że autorka doskonale wie o czym pisze.
Pod czas czytania czułam pewny niedosyt związany z bohaterami innych książek autorki. I choć Magda bardzo dokładnie wprowadziła czytelnika w to, co działo się z bohaterami wcześniej, tak mnie zaintrygowała, że muszę poznać ich przygody.
Zakończenie tej części łamie serce, ale też daje nadzieję. I nie wiem co bym zrobiła nie mając w ręku kontynuacji, o której opowiem wam niedługo. A tymczasem zapraszam was do poznania historii Igi i Olka, których perypetie z pewnością was wciągną i wywołają dużo emocji.