Zemsta jest słodka, ale czy na pewno?
Mszczą się kobiety, mszczą się mężczyźni. Czy szukając zemsty, możemy czuć się usprawiedliwieni w swoich działaniach?
Bo czy wyrównanie rachunków może być przyjemne?
Artemida została skrzywdzona i choć to już przeszłość, to ogromna chęć zemsty nadal w niej tkwiła, wręcz stało się to jej obsesją. Czuła się usprawiedliwiona w swoich działaniach, bo miało to być tylko wyrównanie rachunków. Jak najlepiej zemścić się na człowieku, który zabrał Ci wszystko? Plan jest prosty, uderzyć w jego bliskich. To miała być przyjemność, miał nastąpić wzrost poczucia satysfakcji. Jednak tak się nie stało, jej misternie ułożony plan, legł w gruzach, gdy do głosu dochodzą silne uczucia.
Autorka doskonale buduje napięcie, wrzuca nas w młyn kłamstw i tajemnic. Akcja ze strony na stronę przyspiesza, wydarzenia, które się pojawiają, wzbudzają w nas dużą ciekawość i tak o to, pomału wkręcimy się w wir wydarzeń.
Sentymentalna opowieść, napisana z pasją i uczuciem, której całość tworzy świetną paletę zdarzeń, zapakowany w uroczą okładkę. To historia o miłości, która na pozór jest niemożliwa, ale w życiu wszystko jest możliwe, bo miłość nie wybiera, ale pojawia się niespodziewanie.
Agnieszka Lingas-Łoniewska po raz kolejny serwuje nam niezwykle emocjonującą historię, w której nie brakuje też tematów z życia wziętych. Zemsta wywołuje nas, te negatywne odczucia, ale mogą zrodzić się też te dobre i tu autorka ukazuje nam pozytywne oblicze miłości.
,,Pocałuj mnie Artemido” będzie niegrzecznie, będzie burzliwie. W tej historii nie zabraknie zawiłych intryg, tajemnic ani buzujących, spontanicznych doznań, ale też i tych głębokich, zmieniających się w trwałe uczuć. Intrygująca historia, która podbije serce niejednego fana gatunku.