,, Po każdej burzy świeci słońce’’ autorstwa Magdaleny Lytek-Dehiles to debiut tej autorki. Jest to książka na którą bardzo długo czekałam , a później ona czekała na mnie. Jest ona pierwszą od bardzo dawna którą przeczytałam .
Autorka opisuje w niej w bardzo przystępny sposób losy Polaków za granią. Głównym bohaterem tej książki jest Stanisław , emerytowany górnik i wdowiec, który nie radzi sobie z osamotnieniem i stratą ukochanej żony. Zmartwień przysparza mu również jego jedyny syn, Grzegorz , który obarcza ojca winą o śmierć matki i ukochanej narzeczonej i opuszcza rodzinny dom wyjeżdżając za granicę , wikłając się w kłopoty. Czytając ją mogłam się w czuć w losy bohaterów : w ich stratę , lęk, obawy , a później razem z nimi cieszyć się z małych i większych radości.
Ta książka pokazuje, że są na świecie dobrzy ludzie gotowi pomóc nawet nieznajomemu człowiekowi. Historia poruszona w tej książce pokazuje jak trudno pogodzić się ze stratą i jak wielka może być miłość do dziecka. To wyjątkowa lektura. Czytało mi się ją bardzo przyjemnie i z niecierpliwością czekam na kolejne pozycie książkowe tej autorki. Bardzo polecam .
Autorka trzyma nas w napięciu do samego końca . Czy Stanisław uratuje syna? Czy odzyska jego zaufanie? Jak wielka potrafi być miłość do dziecka? Tego wszystkiego dowiecie się sięgając po tą lekturę..
Za egzemplarz do recenzji bardzo dziękuję Pani @Magdalenie Lytek-Dehiles i za okazaną cierpliwości.