Moja miłość do literatury skandynawskiej pojawiła się dawno temu i zaczęła oczywiście od kryminałów. Później pojawiła się ona, czyli
#seriaskandynawska i zaczęła nieśmiało kusić. W końcu w moje ręce wpadła książka
#pojechałamdobratanapołudnie i już wiedziałam, że chcę więcej.
Tym razem dzięki uprzejmości
@wydawnictwo_poznanskie przeczytałam najnowszą powieść z serii skandynawskiej
#pluca prosto spod pióra
#pedrogunnlaugurgarciaTo podróż przez losy rodziny, nasączona emocjami, miłością, smutkiem, ale dająca nadzieję. Razem z bohaterami wędrujemy przez kontynenty i widzimy jak losy jednych wpływają na życie drugich. Odkrywamy ich sekrety i trwamy przy nich gdy mierzą się z traumami, trudnymi wyborami. Pokazują nam jak wielka jest siła miłości, wybaczenia, zrozumienia.
Pięknie napisana, refleksyjna, zapadająca w pamięć. Ta proza kradnie nasze wolne chwile by dać nam ukojenie, zrozumienie. Trudno ją odłożyć, nawet gdy boli. Niezwykle klimatyczna i pochłaniająca, czaruje słowem i przekazem, warta każdej spędzonej z nią chwili. Literatura skandynawska ma swoich odbiorców, jednym z nich jestem ja, a Was zachęcam do tej znajomości.
Mogę tylko dodać
#wartojakpieron