Znów Wallander, znów Mankell, znów audiobook. Tym razem jest to tom opowiadań Piramida z 1999 roku. Wikipedia mówi, że w Polsce wydano je najpierw w trzech tomach w 2011: Cios/Szczelina, Mężczyzna na plaży/Śmierć fotografa i Piramida, a potem w jednym tomie jako Piramida. I ja słuchałam wydania jednotomowego.
Jest to ciekawa część przygód z Wallanderem, bo zawiera opowiadania z różnych okresów życia komisarza, od pierwszej jego sprawy kryminalnej, gdy pracował w drogówce i dopiero spotykał się z Moną, potem przez sprawę, gdy pracował w w Malmö, a potem już w Ystad. Jest okazja, żeby pokazać postać Wallandera przekrojowo, z cechami stałymi, takimi jak ciekawość w dążeniu do zgłębiania prawdy o przestępstwach, pragnieniu miłości i stałym konflikcie z ojcem i pasji operowej. Opowiadania pokazują kto w przeciągu lat był jego mentorem i jak mu się pracowało z innymi policjantami. Mogłam powrócić do pracy Wallandera z Rydbergiem, który, jak wiadomo, zmarł po części pierwszej, poznać miejsce pracy, gdzie szef nie straszy pracowników, a przynajmniej pracownicy nie boją się być sobą i poznać jego pierwszego, mądrego przełożonego, jeszcze z Malmö. Mony nigdy nie lubiłam, więc jej histerie mnie nie ciekawiły, ale bardzo lubię ojca Wallandera, więc poczytanie o jego wyprawie do Egiptu było ciekawe dla mnie.
Jeśli chodzi o dochodzenia w opowiadaniach, to są one ciekawe i różnorodne. Autor zachowuje swój sprawdzony schemat fabularny. Najpierw opowiada o zdarzeniu oczami sprawc...