Opinia na temat książki Pikantne święta

Wcześnie miałam okazję poznać książki D. B. Foryś oraz Katarzyny Rzepackiej. Byłam, więc strasznie ciekawe jak sobie poradzą w duecie.
Julia, to córka słynnego, tragicznie zmarłego szefa kuchni, poszła w ślady ojca. Właśnie wróciła z Fracjii do Polski z marzeniem otworzenia swojej restauracji. Ale dostała ofertę nie do odrzucenia. Etat na szefa kuchni u jednego z najlepszych kucharzy w kraju. Remigiusz, bo o nim mowa, widzi w dziewczynie rywalkę. Ostatnio częściej można go spotkać w telewizji niż przy kuchni i pragnie tam pozostać, w końcu to dobra reklama dla jego restauracji. Zatrudnia Julię, zrobi wszystko, by nie popsuła mu planów. Nie ma pojęcia, że tak ją polubi od pierwszego spotkania. By trzymać się od niej z daleka, zaczyna jej dokuczać w pracy, ale Julka nie da się zastraszyć i z szefem będzie toczyła istną wojnę. Kto na tym lepiej wyjdzie??
Kto się czubi, ten się lubi😊. Tylko trzeba uważać w końcu w kuchni można znajść dużo rzeczy do rzucania, czasami się dziwiłam, że z tego nie korzystała 🤣. Sama, niejednokrotnie miałam ochotę przyłożyć Remigiuszowi. Ale nasza Julka umie odpowiedzieć, tak że mu w pięty pójdzie. Przez to dochodziło do wielu zabawnych momentów. Jak dla mnie początek i środek świetny. Czuć między nimi napięcie i wolę walki. Niestety jak byli razem, zrobiło się za mdło i słodko. Wolałam jak koty ze sobą darli🤣. Muszę jeszcze wspomnieć o wydaniu. Co rozdział dostajemy interesujące przepisy, aż sama mam ochotę niektóre wypróbować, a nie lubię gotować😅. Świąt za wiele tu nie ugościcie, chyba że w tytule😅.
Podsumowując, książkę przeczytałam z wielką przyjemnością. Idealna na raz, lekka i przyjemna z dużą dawką humoru. Świetnie wyszedł autorkom ten duet. Polecam😊