Gdzie widzicie siebie za pięć lat? Czy macie na tyle rozwiniętą osbowość, aby przewidzieć swoją przyszłość i swoje miejsce? Będziec ie na tyle odważni, aby okreśłic już diś swoją przyszlosć? Dla mnie osobiście to pytanie jest trudne. Jeszcze zawodowo coś mogłabym Wam opowiedzieć. Jednakże w życiu prywatnym? Cóż, trudno snuć plany, gdy życie ma swoje …
Dannie Kohan wie, co chciałaby robić za pięć lat. Ma ułożony scenariusz życia i zamierza budować odpowiednie szczeble na swojej życiowej drabinie, aby za pięć lat zrealizować ustalone cele. W dniu, w którym zaczynają krystalizować się jej marzenia, zaczyna się urzeczywistniać jej piękny życiowy plan. Dannie zasypia i budzi się pięć lat później – w innym mieszkaniu, z innym mężczyzną i z innym pierścionkiem na palcu. Wszystko jest inne, nie takie, jakie było przed drzemką. Kiedy Dannie ponownie budzi się w swojej teraźniejszości, nie wie, co się wydarzyło. Przeżywa chwile niepewności – czy to był tylko sen? Ale dlaczego, aż tak realistyczny? Cała akcja nabiera rozpędu, kiedy spotyka swojego „narzeczonego z przyszłości”, jej życie przyspiesza, bo Dannie za wszelką cenę chce zmienić przyszłość…
„Pięć lat z życia Dannie Kohan” intryguje od pierwszej strony. Uwielbiam takie książki, które mnie porywają, trzymają w niepewności i w oczekiwaniu na to, co się wydarzy. Pospiesznie dążyłam do finału, aby przekonać się, czy moje przypuszczenia co do przyszłości Dannie są trafne. Lecz z każdą stro...