„Gdyby tylko mogła, grałaby bez ustanku. I razem z dźwiękami udała się gdzieś daleko.”
Clara Schumann - utalentowana muzycznie od najmłodszych lat była pod silnym wpływem apodyktycznego ojca. To on jako nauczyciel muzyki uczył ją, zmuszając do wielogodzinnych ćwiczeń, nie szczędząc przy tym złośliwości, była nieustannie kontrolowana. Widząc ogromny talent u córki miał zamiar w pełni go wykorzystać, aby się wzbogacić. Zmuszał ją do częstych koncertów, które bardzo dużo ją kosztowały. Chciał bogato wydać ją za mąż. Wszystko zaczęło się komplikować, gdy na jaw wyszło, że Clara jest zakochana. Dziewczyna postanawia zawalczyć o miłość i prawo do życia po swojemu.
Clara uwielbia grać, to jej pasja, miłość i ucieczka od zdominowanej przez ojca codzienności. Autora bardzo realnie oddaje klimat tamtych czasów, kobiety, które muszą walczyć o swoją godność i niezależność. Język jakim się posługuje został dostosowany do tamtych czasów. Narracja toczy się z perspektywy Clary, poczułam do niej ogromną sympatię.
Liczne nawiązania do sytuacji politycznej i społecznej, do Fryderyka Chopina, Polski pod zaborami. Sale balowe, sceny teatralne, salony elit, piękne suknie, koronki, binokle, dyliżanse… Sława i blask. Miłość, która daje siłę i muzyka, która niesie ukojenie.
Bardzo ciekawe są zapiski z pamiętnika, liczne fragmenty listów Clary i Roberta.
Klim...